Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
7 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Amigoland
Nie składam reklamacji. Szkoda czasu i nerwów, hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Lothar.
Wziął byś taki numerek, Andrzeju? >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Amigoland
Lothar. napisał/a
Wziął byś taki numerek, Andrzeju? >;P
No jasne że bym wziął. Trzeba nacisnąć lekko dźwignię. Wyjąć zawleczkę z numerkiem i włożyć w miejsce zawleczki gwóźdź...Ale by się pani w okienku zdiwiła, hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Lothar.
Wyciąganie i wsadzanie zawleczki jest ryzykowne, jak zacznie syczeć to czas drapas >;P Kiedyś omal się w drzwiach nie pozabijaliśmy jak się porobiło a niekumaty stasiu został, szczęśliwie niewybuch, bo byśmy się ze stasia nie wytłumaczyli. Wyobrażasz sobie Andrzeju? Wszyscy w nogi a jeden się gapi i "czeka na zbawienie"? Sam chciałem baranowi łeb urwać, jak zrozumiałem. Bo myślałem że bohater i wykręcał zapalnik, a on tylko stał i patrzył. Na takich to trzeba uważać. Każesz to zrobi, ale sam nic nie wymyśli.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Amigoland
Lothar. napisał/a
Wyciąganie i wsadzanie zawleczki jest ryzykowne, jak zacznie syczeć to czas drapas >;P Kiedyś omal się w drzwiach nie pozabijaliśmy jak się porobiło a niekumaty stasiu został, szczęśliwie niewybuch, bo byśmy się ze stasia nie wytłumaczyli. Wyobrażasz sobie Andrzeju? Wszyscy w nogi a jeden się gapi i "czeka na zbawienie"? Sam chciałem baranowi łeb urwać, jak zrozumiałem. Bo myślałem że bohater i wykręcał zapalnik, a on tylko stał i patrzył. Na takich to trzeba uważać. Każesz to zrobi, ale sam nic nie wymyśli.
Dostał tzw. "Paraliżu". Tym granatem dzisiaj to wywołałeś wilka z lasu...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak uznawać reklamacje, jak ludzie ciągle zmieniają zdanie >;)

Lothar.
 Dziś warto wnieść nieco światła w mroczne zakamarki własnej duszy. Karta diabeł >;) dla mnie pozytywna >;)