michalina napisał/a
W Afryce chyba jest takie plemię,że jak się komuś coś przyśniło to uznawali to za prawdę.
Jak się komus przysniło,że np.spal z cudzą żoną to rano szedł do tego męża i przepraszal;)
Może pan sędzie jest z tego afrykańskiego plemienia?

Hm. Jaka głębia postępowania, hehehe. Szczerość, przeproszenie za myśli. Bycie w porządku z samym sobą i współplemieńcem, z którym pewnie pół życia spędził w krzakach na polowaniach, hehehe. Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...