Witaj dawno niewidziana Matko chrzestna >;)) Nie zaglądasz to sobie pomyślałem że udało ci się i zapomniałaś, o dawnych znajomych >;)) Z jednej strony to gratuluje i się cieszę a z drugiej ciut smuteczek >;P
Nie zapomniałam i nie zamierzam zapomnieć "dopóki Ziemiakręci się, dopóki jest tak czy siak" Jednak odkąd czas przyspieszył,a pcha mi się coraz więcej wiedzy ze świata i wszechświata to "się skraplam" w wielu miejscach i chłonę.
Uczysz się? >;) A ja mam wrażenie stagnacji. Rzeka życia rozlewa się i płynie powolutku, nie zostawiając wielu zmian. To dobre w miarę wygodne życie, udało się >;) Tylko czy tego naprawdę chciałem? >;))
Uczysz się? >;) A ja mam wrażenie stagnacji. Rzeka życia rozlewa się i płynie powolutku, nie zostawiając wielu zmian. To dobre w miarę wygodne życie, udało się >;) Tylko czy tego naprawdę chciałem? >;))
No właśnie, materializm i konsumpcjonizm ma to do siebie,że krótko cieszy i człowiek "szuka" dalej.
A niematerializm cieszy nieskończenie i w każdej nanosekundzie.
Tak uczę się dużo tego co mnie interesuje,a co ciekawe w obecnej korpo trzeba się cały czas uczyć wszelkich procedur,nakazów,zakazów bo ciągle się zmieniają. A to mnie odrzuca i przyswajam dopiero w praktyce na tyle żeby było( rzyg i paw -jak to na forum zdrowie widywałam)
Robiłem dla "twojej" firmy słaboprądówkę, to te kamery i czujniki i kontrolę dostępu co widzisz, trudny klient, ale płacili. Ale co dobre to się szybko kończy >;)) Pojadłem szejków i szarlotki >;P Dostałem coś na drogę, ale "psy nie chciały" Jeden z dawnych znajomych filtruje te oleje z frytury, ale hmm, nieczęsto >;))