Lothar. napisał/a
No to u nas jest tego więcej, musisz mieć komplet badań jak na broń, z Psychologiem i Psychiatrą. I słusznie bo można... bidy narobić. Co zabawne to w wojsku to wszystko mogłem bez żadnych badań, a w cywilu urzędasy się wykazują >;P I jeden drugiego straszy że broń po chałupach to samo zło >;P Przecież jak byś miał pepeszkę "pod podłogą" to byś na sylwka nie ciągnął przez okno na wiwat >;PP
Noo...Nie wiadomo, hehehe. Każdy na zagrodzie równy wojewodzie, hehehe. A jeszcze jakieś stare porachunki z sąsiadem w sylwestra można załatwić, bo to wszyscy strzelają, to kto by zwrócił uwagę na jakieś strzały, hehehe. Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...