|
Rozmawiam z panem Profesorem (prawdziwym) od ekonomii i mówię że coś zrobię, a on pyta "jak" i liczy że mu powiem >;)) to ja mu, ile to będzie kosztowało, chwilę trwało zanim zrozumiał że wykładu nie będzie. Odął się, bo ego ucierpiało, ale się dogadaliśmy. Ludzie liczą że jak dziecko będę im opowiadał, jak spróbują swoich sztuczek na hmm ufnych >;/
|