dewaluacja rubla, kryzys azjatycki, tymczasowy paraliż gospodarek tzw. czterech
azjatyckich tygrysów (Korei Południowej, Singapuru, Hongkongu i Tajwanu), fatalna sytuacja japońskiej gospodarki, doszczętne zniszczenie Iraku, Libanu, zagrabienie Ukrainy, skolonizowanie ponad 90% państw. Czy rzeczywiście przemyśleliśmy dokładnie wszystkie te wydarzenia? Czy były to jedynie przypadki, zbiegi okoliczności? A jeśli nie, to kim są ich faktyczni, ukryci za kurtyną sprawcy? Jaki będzie następny cel ataku? Spójrzmy na to, co toczy się na powierzchni, na polityczną grę w szachy gorącymi pieniędzmi. Obecna sytuacja wymaga ogromnej uwagi. Czy wzrastająca świadomość społeczeństwa obroni kraje przed wkroczeniem nowego porządku świata, kapitału z „Nowego Imperium Rzymskiego”? Czy świat posiada odpowiednie zasoby ludzkich talentów, które, w teorii i w praktyce są zdolne skutecznie powstrzymać skrytą ofensywę finansową? Czy w przypadku niewidzialnego finansowego „szantażu nuklearnego”, a nawet „ataku nuklearnego”, pojawi się przywódca z potężnymi zasobami analitycznymi i geopolitycznymi? Choć wciąż nie widać dymu z pól bitewnych, wojna już się rozpoczęła. źródło: newtimes.pl Formularz z NeTeS Dopóki jestem w stanie kontrolować emisję pieniądza w danym kraju, nie dbam o to, kto w nim stanowi prawo”. Ta arogancka i cyniczna postawa Nathana Mayera Rothschilda, finansisty i twórcy międzynarodowej potęgi banku Rothschildów i systemu międzynarodowej finansjery, wiele mówi o uczciwości panującej również wśród dzisiejszych bankierów. Song Hongbing nie boi się bankierów Książka „Wojna o pieniądz. Prawdziwe źródła kryzysów finansowych” chińskiego ekonomisty Song Hongbinga, to światowy bestseller (sprzedany w liczbie ponad 1 miliona egzemplarzy) i… kawał rzetelnej, chińskiej propagandy. Rzetelnej – ponieważ Song Hongbing prezentuje fakty i rzadko zapuszcza się w spekulacje. Fakty zawierają niecodzienną wiedzę, o której nie wolno wspominać w „akademickiej” ekonomii, czy w gospodarczych rubrykach zachodnich gazet. Najciekawsze jest to, że Hongbing nie musi kłamać – wszystko co opisuje jest jak najbardziej weryfikowalne. Proszę zauważyć oczywisty fakt: nikt z gospodarczego mainstreamu świata zachodu nie polemizuje z książką. Potencjalni polemiści, chcący wystąpić w interesie światowego bankierstwa, musieliby odnieść się merytorycznie do danych dotyczących np. systematycznej grabieży narodów („strzyżenia owiec”) przez obecny system finansowy oraz wspomnieć o wielu nie tylko ekonomicznych przestępstwach. I z tego właśnie powodu oficjalny przekaz woli „Wojnę o pieniądz” przemilczać. Propagandy – ponieważ Hongbing nie kryje patriotyzmu, którego działania podporządkowane są chińskiej racji stanu. Autor nie ukrywa, że pisze w trosce o interes Chin. Wrogiem w toczącej się ekonomicznej wojnie jest patologiczny system finansowy, skonstruowany na przestrzeni stuleci przez międzynarodowych bankierów – finansjerę. Propagandy, bo przemilczenia zdarzają się również autorowi książki: gdy pisze o Chinach, nie znajdziemy choćby szczątkowych wzmianek o społecznych kosztach gospodarczego „boomu”, quasi-feudalnym charakterze chińskiego kapitalizmu, który ma olbrzymie narośla czerwonej flagi komunistycznej. Czy Chiny pokonają finansjerę? Dziś, w obliczu szybkiego rozwoju gospodarczego Chin, nie możemy ufać we własne bezpieczeństwo. Istnieją kraje, które sądząc, że potężne Chiny są zagrożeniem dla ich żywotnych interesów – mogą, niczym łódź podwodna, przepuścić na polu gospodarczym, finansowy atak na chiński okręt, zmuszając chińską gospodarkę do zmiany tempa i kursu. Preludium nastąpiło na przełomie lipca-sierpnia 2015 roku, kiedy bankier zaatakował chińską giełdę. Odratowano ją kosztem blisko biliona dolarów. Finansjera okradła Chińczyków na kilka bilionów dolarów. Przekonanie, że Chiny staną się potęgą w XXI wieku, opiera się jedynie na standardowych prognozach, które nie biorą pod uwagę nagłych konfliktów i dramatycznych wydarzeń, mogących spowodować zniszczenia i zahamowanie owego procesu. Takim wydarzeniem może być wojna finansowa. Otwarcie sektora finansowego dla kapitału zagranicznego stanowi niebezpieczeństwo znacznie większe niż, przykładowo, obecność amerykańskiej marynarki wojennej z lotniskowcami włącznie, u brzegów Chin. Atak militarny może zniszczyć infrastrukturę, budynki, zabić ludzi, jednakże, biorąc pod uwagę olbrzymi obszar Chin, konwencjonalna wojna nie jest w stanie całkowicie unicestwić chińskiej gospodarki. Natomiast wojna finansowa z natury ukryta, to wojna, której obce jest okrucieństwo tradycyjnych walk. Mówimy tu o ogromnym wyzwaniu dla systemu obronnego Chin. W chwili, gdy porządek gospodarczy danego kraju staje się celem finansowego ataku, jego sytuacja wewnętrzna ulega błyskawicznemu pogorszeniu, wymykając się spod kontroli. Kraj jest targany zamieszkami i wstrząsami społecznymi. Zagrożenie zewnętrzne uruchamia destrukcyjne siły wewnętrzne. |
Że też mamy całą tę wiedzę podana na talerzu a swiat się nie zmienia odkąd istnieje ludzkość;)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
W tym zakresie nic się nie zmieniło ...Ten kto posiada wszystkie narzędzia finansowe...Rządzi światem...Nic się o tym nie mówi, ale pod naciskiem USA, Indie, Chiny...I inne państwa, chociaż są w Briks, nie pomagają Rosji...a nawet nie kupują od Rosji...Istnieje coś takiego jak sankcje wtórne...Cześć Wojtek...
Druga tura bez Bonżura...
|
Jak tak gigantyczne państwo jak Rosja, nie może się uwolnić od światowej finansjery...To co dopiero ma powiedzieć...Polska
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Oni nie stosują żadnych wyrachowanych metod ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Andrzeju, to cały proces. Trudno tak z marszu okraść całe wielkie państwa, a jak się im da ciekawą ideologie jak faszyzm lub komunizm i dopilnuje żeby się rozwinął to można po tym walczyć z dawnym sojusznikiem i okraść tych ludzi. To zwykły złodziejski biznes. Można pracować na zysk, ale złodziejstwo jest bardziej, lukratywne >;) Dzień dobry, Andrzeju, nie było cię ostatnio, już myślałem, czy nie jakieś, kłopoty. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ludzie nie chcą tego wiedzieć, bo życie w iluzjach jest przyjemniejsze >;) Dzień dobry Michalino >;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Zgadza się. To cały proces. Ten proces trwa od co najmniej 300 lat...Weźmy np. Ubezpieczenia statków. Wstrzymano ubezpieczenia dla Ruskiej "floty cieni" i handelek ropą z pominięciem sankcji...Skończył się. Wstrzymano ubezpieczenie samolotów. Ruska flota może latać sobie tylko po Rosji ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju, to wszystko geszefty. Mechanizm jest cały czas ten sam, najpierw wsparcie. Przykładem, Saddam, Kadafi, Pinochet, Polska gospodarka, a potem..... odstrzał. Dzień dobry :)
PS. Interesy za złodziejami tylko pozornie dają zyski. >;) |
Masz inne wyjście? Wojtek? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Chiny, choć strugają mocarstwo...Też o tym wiedzą. Załóżmy światowy bojkot Chin...I już za parę lat...Nie ma Chin. Oni też żyją z eksportu...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Ostrożność? |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Pięknie rozwinęli rynek wewnętrzny i eksportują na cały świat >;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
To za mało...Musisz być bardziej przebiegły od gada...
Druga tura bez Bonżura...
|
Można zastawiać Pułapki, gady tylko mówią że są mądre, a są głupie, na krokodyle poluje się za pomocą pętli >;))
|
Tja...Musisz tak omijać pułapki, żebyś sam w nią nie wpadł. W dzisiejszym zcyfryzowanym świecie, tych pułapek jest pełno... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Ludzie są podatni na korupcje i sami na siebie zastawiają pułapki >;P
|
Zawsze brali i brać będą. Trzepią kasę przez parę lat i ustawiasz rodzinę na parę pokoleń. Dla jednych to odrażające, dla innych sposób na życie... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
To powinno mieć jakieś granice Andrzeju. Sporo o tym myślałem, bo miałem sen, w którym dla obcych bytów wykonałem instalacje ściągającą energię z turystów, jak źle ustawiłem to im krew z nosa szła, a jak dobrze, to.... byli zmęczeni wypoczynkiem >;)) To było schowane w ścianach w jakimś hotelu. No i dobrze zrobiłem, czy źle? Nie ma na to, prostej odpowiedzi.
|
Free forum by Nabble | Edit this page |