Hello Ami.:))) No jak dobrze że nie śpisz w sobotę trzeba się bawić po całym tygodniu pracy.:))
Hej Brunetko:))
Kiedyś to sobota nie byłaby sobotą gdyby się jakiejś imprezki nie zrobiło a teraz to wolę "łono natury";)
W sensie,że wolę za dnia na rower czy łyżwy a wieczorkiem książka i lulu;)
Hello Ami.:))) No jak dobrze że nie śpisz w sobotę trzeba się bawić po całym tygodniu pracy.:))
Hej Brunetko:))
Kiedyś to sobota nie byłaby sobotą gdyby się jakiejś imprezki nie zrobiło a teraz to wolę "łono natury";)
W sensie,że wolę za dnia na rower czy łyżwy a wieczorkiem książka i lulu;)
Ja się wzięłam ostatnio za oglądanie filmów ;) dzisiejszej nocy oglądałam aż do 2.20 a piosenki ostatnio wrzuciłam do shoutboxu, ale tam nikt nie zagląda ;))
Hello Ami.:))) No jak dobrze że nie śpisz w sobotę trzeba się bawić po całym tygodniu pracy.:))
Hej Brunetko:))
Kiedyś to sobota nie byłaby sobotą gdyby się jakiejś imprezki nie zrobiło a teraz to wolę "łono natury";)
W sensie,że wolę za dnia na rower czy łyżwy a wieczorkiem książka i lulu;)
Ja się wzięłam ostatnio za oglądanie filmów ;) dzisiejszej nocy oglądałam aż do 2.20 a piosenki ostatnio wrzuciłam do shoutboxu, ale tam nikt nie zagląda ;))
Sarenko czasem bym coś obejrzała ale mi wiecznie czasu brakuje;))
Bo do 2 w nocy to nie zamierzam siedzieć Sarenko tak na serio to pilnuj snu,w tym plandemicznym kołowrocie to podstawa,nie przesadzam;))
Sarenko czasem bym coś obejrzała ale mi wiecznie czasu brakuje;))
Bo do 2 w nocy to nie zamierzam siedzieć Sarenko tak na serio to pilnuj snu,w tym plandemicznym kołowrocie to podstawa,nie przesadzam;))
Nie no, tylko w sobotę sobie pozwalam. Raz, że w sobotę później wstaję, więc i dłużej nie śpię, a dwa, że w niedzielę, to już czasem do 11-tej się wyleguję ;))
Sarenko czasem bym coś obejrzała ale mi wiecznie czasu brakuje;))
Bo do 2 w nocy to nie zamierzam siedzieć Sarenko tak na serio to pilnuj snu,w tym plandemicznym kołowrocie to podstawa,nie przesadzam;))
Nie no, tylko w sobotę sobie pozwalam. Raz, że w sobotę później wstaję, więc i dłużej nie śpię, a dwa, że w niedzielę, to już czasem do 11-tej się wyleguję ;))
Aaaa,to rozumiem:)
Boze,kiedy mi się zdarzyło polezeć do 11! Czasem trzeba polezec jak się organizm domaga:)
Aaaa,to rozumiem:)
Boze,kiedy mi się zdarzyło polezeć do 11! Czasem trzeba polezec jak się organizm domaga:)
No jasne, że tak. W weekend to można i po obiedzie, a przy okazji na leżąco sobie jakiś fajny film obejrzeć, albo książkę poczytać ;)
Przynajmniej w te zimniejsze weekendy.
Aaaa,to rozumiem:)
Boze,kiedy mi się zdarzyło polezeć do 11! Czasem trzeba polezec jak się organizm domaga:)
No jasne, że tak. W weekend to można i po obiedzie, a przy okazji na leżąco sobie jakiś fajny film obejrzeć, albo książkę poczytać ;)
Przynajmniej w te zimniejsze weekendy.
No,ja bardziej po poludniu sie czasem położę bo rano to pilnuję leków dla ojca.
Dobrej nocy Sarenko Tobie i wszystkim,idę pilnować snu;))
Aaaa,to rozumiem:)
Boze,kiedy mi się zdarzyło polezeć do 11! Czasem trzeba polezec jak się organizm domaga:)
No jasne, że tak. W weekend to można i po obiedzie, a przy okazji na leżąco sobie jakiś fajny film obejrzeć, albo książkę poczytać ;)
Przynajmniej w te zimniejsze weekendy.
No,ja bardziej po poludniu sie czasem położę bo rano to pilnuję leków dla ojca.
Dobrej nocy Sarenko Tobie i wszystkim,idę pilnować snu;))