Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
5 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Lothar.
Zobaczcie jakie warunki. Nagle okazuje się że jesteśmy Krezusami i jest tu co kraść.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Lothar.
Nic nie wiemy o Wojnie 3 przymierza i zagładzie Paragwaju, po co dlaczego?

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Lothar.
Bezpośrednią przyczyną wojny było wkroczenie wojsk brazylijskich do Urugwaju, interweniujących w wojnie domowej w tym kraju po stronie powstańców z partii Colorado, podczas gdy Paragwaj popierał urzędujący rząd pełniącego obowiązki prezydenta Aguirre z partii „Białych”. Powstańców popierała również Argentyna. Nowy rząd Urugwaju, Brazylia oraz Argentyna zawiązały trójprzymierze. Przymierze tych trzech państw poparła Wielka Brytania, wspierając je finansowo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_paragwajska
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Widziałam ten filmik jakiś czas temu :)
Z początku myślałam, że to jakiś fenomen, bo ludzie tam spali po kilka tygodni, czy cuś.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Epidemia śpiączki? Czyli wyziewy z kopalni mogą wyludnić okolicę.

Lothar.
Niedotlenienie to duże niebezpieczeństwo Serenko, czytałem że fala gazu zalała wieś i nikt nie ocalał, tego nie widać ani nie czuć a ludzie się przewracają i koniec jeżeli tego jest dużo. Tam szczęśliwie było tylko trochę i ludzie tylko wpadli w letarg.

Katastrofa nad jeziorem Nyos – katastrofa w północno-zachodnim Kamerunie nad jeziorem Nyos, która miała miejsce 21 sierpnia 1986 roku, kiedy to wskutek uduszenia dwutlenkiem węgla CO2 śmierć poniosło co najmniej 1700 osób. Z jeziora kraterowego Nyos (ok. 322 km na północ od stolicy Yaounde) w czasie nocy zaczął wydzielać się duszący gaz. Większość ofiar zginęła podczas snu. Do tragedii doszło wskutek gwałtownego wydzielania się dwutlenku węgla nagromadzonego w pokładach geologicznych pod powierzchnią zbiornika wodnego.

W nocy z 21 na 22 sierpnia 1986 roku w jeziorze Nyos doszło do limnicznej erupcji z dna jeziora, która natychmiast uwolniła około 1,6 miliona ton CO2. Gaz rozprzestrzenił się po dwóch pobliskich dolinach, wypierając z nich całe powietrze i dusząc blisko 2000 ludzi w obrębie do 30 km od jeziora. Gaz wydusił zarówno mieszkańców wiosek, jak i 3500 zwierząt hodowlanych. Około 4000 mieszkańców opuściło okolicę, wielu z nich zaczęło cierpieć na dolegliwości związane z oddychaniem, poparzenia oraz paraliż spowodowany przez inne szkodliwe gazy.

Nie wiadomo, co spowodowało ten katastroficzny wyciek gazu. Większość geologów podejrzewa obsunięcie się ziemi, inni uważają, że przyczyną była mała wulkaniczna erupcja, która wystąpiła na dnie jeziora.
Padło tysiące sztuk bydła

Uważa się, że uwolniony został gaz o objętości dochodzącej do kilometra sześciennego. Ponieważ CO2 jest gęstszy od powietrza, gaz spłynął po zboczu góry, w którym znajduje się jezioro Nyos, po czym wypełnił dwie sąsiadujące ze sobą doliny warstwą o grubości kilkudziesięciu metrów, zastępując tym samym powietrze i zanim zdołał się rozrzedzić, udusił mieszkańców i zwierzęta.

Woda w jeziorze, zazwyczaj błękitna, chwilę po wydobyciu się gazu zmieniła kolor na ciemnoczerwony. Stało się tak na skutek wyniesienia ku powierzchni bogatych w związki żelaza wód z jego głębin.

Z dna jeziora ulotnił się gaz o tak dużej objętości, że poziom wody obniżył się o około metr. Wyciek gazu prawdopodobnie spowodował również wylew wody z jeziora, który powalił pobliskie drzewa.

Według informacji śmierć poniosło 1746 osób i tysiące sztuk bydła, antylop i gryzoni w promieniu 25-30 kilometrów od jeziora[1].

W 2001 r. w jeziorze umieszczono niewielką instalację usuwającą nadmiar dwutlenku węgla z jego wód, zmniejszając częściowo zagrożenie podobną katastrofą w przyszłości. Za największą groźbę dla okolicy uważa się obecnie osłabienie wskutek erozji i podziemnych wstrząsów naturalnej tamy, która utrzymuje wody jeziora na zboczu góry.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_nad_jeziorem_Nyos