Kawusia napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
To naturalne uczucie Michalino >;)) To drugie oblicze miłości :)
E,tam,Wojtek,wolałabym nie czuć zazdrości;)
Ale to tylko o faceta bo o inne rzeczy to nie jestem zazdrosna;)
Michalinko opisałam Ci przypadek takiej co nie była zazdrosna.Może jakby była ,to by do tego nie doszło.Ja nie mówię o jakiejś chorobliwej zazdrości,ale mieć czujne oko na chłopa i tyle.I jak słusznie ,to nawet awanturę zrobić,bo niestety ale żony dowiadują się podobno ostatnie.Do tego jak ktoś nie jest ani krztę zazdrosny ,to czy to jest miłość.Jeżeli oczywiście zazdrość jest uzasadniona ,nie mówię bez powodu.
Hej Kawusiu:)
Czasem to i czujne oko nie pomoże;))
Wiele osób jest zazdrosnych o partnera nie dlatego,że lubia czuc zazdrość tylko najczęściej intuicyjnie pod skórą czują ,że coś jest nie halo:))
Matko,Kawusiu,nie wyobrazam sobie zapraszać koleżanki czy przyjaciólki pod swój własny dach a potem ona ma romans z moim mężem,to jest taka ohyda dla mnie że nie do opisania.