Dziś humor smętny.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
30 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

michalina
Lothar. napisał/a
Dobrze znać swoje ograniczenia Michalino :) nigdy to nie był poważny problem i dobrze aby tak zostało. Mieliśmy szczęście, że w czas się przestało. Można to polubić aż za bardzo. Tyle się szarpałem z alkoholikami, że przyszło mi do głowy, że kto z kim przestaje....
Nie wiem Wojtek,czy akurat szarpanie się z alkoholikami na Ciebie wpłyneło ale pełna zgoda,że lepiej wcześniej skończyć niż doświadczać tego osławionego dna:)
Sczególnie w przypadku kobiet to jest straszne,statystycznie bardzo niewiele kobiet z tego wychodzi.
Nie wiem,czy mieliśmy szczęście,moim zdaniem ważne jest,by spojrzeć w lustro i przestać kłamać samemu sobie,zobaczyc to i zareagować.
No ale ja tu mędrkuję ,to jest mega praca ,głównie z podświadomością bo świadomie to sobie można latami tłumaczyć i nic:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Jak jesteśmy na wojnie Michalino, to dobrze by było mieć jakąś strategie, bo jesteśmy w Odwrocie. Przekonali i zaszczepili nam bliskich, weszli nam do domów i pracy. Co dalej? Czy będziemy się dalej cofać, aż sami ulegniemy?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Hej Joluś:))
Do świąt raczej mała szansa ,będę na obrotach niestety.Priorytety w pracy i w domu też;)
Ale wpadłam na pomysł,zagonię męża by mi zrobił farsz do pierogów:)I pokroił warzywa na sałatkę:)On ma teraz zimą mniej zajęć więc niech pomaga tym bardziej,że teściową jestem zobligowana zaprosić na Wigilię.
Mam nadzieję,że mi psychika nie wysiądzie a jak z głową będzie ok to ze wszystkim innym także:)

Rozumiem cię Michalinko, ale w natłoku obowiązków czasem zwyczajnie o sobie zapominamy, a tego nam NIE WOLNO! ;)))

Pomysł pomocy męża dość ryzykowny, możesz kuchni nie poznać, tak bardzo zaskoczy cię finezją i kreatywnością...:)):P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a

Należę do tej grupy, staram się za często nie zaglądać...

Pełno takich przypadków jak poniższy:

"Witam każdego z tej strony. Wczoraj będąc na grillu u znajomych dostałem wiadomość która mnie z nóg przewaliła... dokładnie pół roku temu znajomy który prowadził restauracje "był grekiem" za ketchupował sie.. mówił do mnie na początku lipca hej A co mam zrobić?.. muszę.. chce z rodziną jechać na wakacje muszę pracować A i tak czy tak kiedyś umrę.. To były jego słowa.. wczoraj wiadomość nagle umarł... jest nas mało to świadczy o tym że za mało ludzi na świecie jest którzy w to wierzą.. jasny dowod że umarł wiadomo po czym.. pewne źródła informacji mówią że do dwóch lat.. najgorsze że członek rodziny też jest po ketchupie. I już były 9 wizyt u neurologów.. 2 operacje.. I non stop coś.. w głębi serca mam nadzieję że będzie dobrze..."
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Dobrze znać swoje ograniczenia Michalino :) nigdy to nie był poważny problem i dobrze aby tak zostało. Mieliśmy szczęście, że w czas się przestało. Można to polubić aż za bardzo. Tyle się szarpałem z alkoholikami, że przyszło mi do głowy, że kto z kim przestaje....
Nie wiem Wojtek,czy akurat szarpanie się z alkoholikami na Ciebie wpłyneło ale pełna zgoda,że lepiej wcześniej skończyć niż doświadczać tego osławionego dna:)
Sczególnie w przypadku kobiet to jest straszne,statystycznie bardzo niewiele kobiet z tego wychodzi.
Nie wiem,czy mieliśmy szczęście,moim zdaniem ważne jest,by spojrzeć w lustro i przestać kłamać samemu sobie,zobaczyc to i zareagować.
No ale ja tu mędrkuję ,to jest mega praca ,głównie z podświadomością bo świadomie to sobie można latami tłumaczyć i nic:)
Ta postawa nie jest popularna Michalino. Nawet w testach psychologicznych piszę że: piję okazjonalnie, bo... abstynenci są źle postrzegani. Kiedyś się dowiedziałem, że to "brak wiary w siebie" >;DD Ale jak chcą to i tak piszę :) Tylko ja i jeden kolega odstawiliśmy, on musiał, a ja postanowiłem i tak trwamy póki co. Nie chcę już się upijać. Mam nadzieję że się uda >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jak jesteśmy na wojnie Michalino, to dobrze by było mieć jakąś strategie, bo jesteśmy w Odwrocie. Przekonali i zaszczepili nam bliskich, weszli nam do domów i pracy. Co dalej? Czy będziemy się dalej cofać, aż sami ulegniemy?
Nie mam pojęcia.
Zabiorą nam najpierw możliwość pracy a jeśli ktos na emeryturze to go jakoś tam zutylizują.
Smutne to wszystko.
Ale podobnie jak Jola mam nadzieję,że jakoś to przetrwamy,że to się rozpieprzy w drobny mak,nic nie trwa wiecznie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a

Należę do tej grupy, staram się za często nie zaglądać...

Pełno takich przypadków jak poniższy:

"Witam każdego z tej strony. Wczoraj będąc na grillu u znajomych dostałem wiadomość która mnie z nóg przewaliła... dokładnie pół roku temu znajomy który prowadził restauracje "był grekiem" za ketchupował sie.. mówił do mnie na początku lipca hej A co mam zrobić?.. muszę.. chce z rodziną jechać na wakacje muszę pracować A i tak czy tak kiedyś umrę.. To były jego słowa.. wczoraj wiadomość nagle umarł... jest nas mało to świadczy o tym że za mało ludzi na świecie jest którzy w to wierzą.. jasny dowod że umarł wiadomo po czym.. pewne źródła informacji mówią że do dwóch lat.. najgorsze że członek rodziny też jest po ketchupie. I już były 9 wizyt u neurologów.. 2 operacje.. I non stop coś.. w głębi serca mam nadzieję że będzie dobrze..."
Straszne.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Hej Joluś:))
Do świąt raczej mała szansa ,będę na obrotach niestety.Priorytety w pracy i w domu też;)
Ale wpadłam na pomysł,zagonię męża by mi zrobił farsz do pierogów:)I pokroił warzywa na sałatkę:)On ma teraz zimą mniej zajęć więc niech pomaga tym bardziej,że teściową jestem zobligowana zaprosić na Wigilię.
Mam nadzieję,że mi psychika nie wysiądzie a jak z głową będzie ok to ze wszystkim innym także:)

Rozumiem cię Michalinko, ale w natłoku obowiązków czasem zwyczajnie o sobie zapominamy, a tego nam NIE WOLNO! ;)))

Pomysł pomocy męża dość ryzykowny, możesz kuchni nie poznać, tak bardzo zaskoczy cię finezją i kreatywnością...:)):P


Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Dobrze znać swoje ograniczenia Michalino :) nigdy to nie był poważny problem i dobrze aby tak zostało. Mieliśmy szczęście, że w czas się przestało. Można to polubić aż za bardzo. Tyle się szarpałem z alkoholikami, że przyszło mi do głowy, że kto z kim przestaje....
Nie wiem Wojtek,czy akurat szarpanie się z alkoholikami na Ciebie wpłyneło ale pełna zgoda,że lepiej wcześniej skończyć niż doświadczać tego osławionego dna:)
Sczególnie w przypadku kobiet to jest straszne,statystycznie bardzo niewiele kobiet z tego wychodzi.
Nie wiem,czy mieliśmy szczęście,moim zdaniem ważne jest,by spojrzeć w lustro i przestać kłamać samemu sobie,zobaczyc to i zareagować.
No ale ja tu mędrkuję ,to jest mega praca ,głównie z podświadomością bo świadomie to sobie można latami tłumaczyć i nic:)
Ta postawa nie jest popularna Michalino. Nawet w testach psychologicznych piszę że: piję okazjonalnie, bo... abstynenci są źle postrzegani. Kiedyś się dowiedziałem, że to "brak wiary w siebie" >;DD Ale jak chcą to i tak piszę :) Tylko ja i jeden kolega odstawiliśmy, on musiał, a ja postanowiłem i tak trwamy póki co. Nie chcę już się upijać. Mam nadzieję że się uda >;))
Wierzę,że Ci się uda:))
Znam wiele osób które nie pią po kilkanaście a i ponad 20 lat:)
Moim zdaniem nie ma za czym tęsknić,naprawdę:))
Osobiscie czuje dumę,że nie piję i nie mam problemów z imprezami.
Jak patrzę na podpitych ludzi to jestem szczęśliwa,że juz jestem od tego wolna.
Wojtek,co Cię obchodzi co o Tobie ktoś mysli,dbaj o siebie i rób tak,by to była dla Ciebie korzyść ,dla Twojego zdrowia psychicznego i fizycznego.Ludzie nie zadbają o Ciebie,chcą,by.ś im towarzyszył w upadku,dołączył do picia trucizny a potem Cię porzucą jak się rozpijesz,pamiętaj o tym.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dziś humor smętny.

Lothar.
I to jest Prawda Michalino, ludzie lubią tonąć zespołowo, tworzą się nieformalne grupy pijące towarzysko. To całe życie towarzyskie, choć powiem że brak mi atmosfery wieczoru szantowego, gdzie:"troski idą precz" >;))) I jest jeszcze coś, to jest wentyl bezpieczeństwa od czasów egipskich. Nazbiera się, odreagowanie i powrót do obowiązków. Pamiętasz rolę opętania w kulturach niewolniczych? W voodoo nawiedzona poprzez Lu kobieta przy całej społeczności wykrzykuje mężowi "ale" i to wystarcza. Może utrata kontroli po alkoholu i rozmowy pod wpływem mogą mieć podobny charakter? Tylko czy my pijąc nie stajemy się właśnie niewolnikami?
12