Nie wiem Wojtek,czy akurat szarpanie się z alkoholikami na Ciebie wpłyneło ale pełna zgoda,że lepiej wcześniej skończyć niż doświadczać tego osławionego dna:) Sczególnie w przypadku kobiet to jest straszne,statystycznie bardzo niewiele kobiet z tego wychodzi. Nie wiem,czy mieliśmy szczęście,moim zdaniem ważne jest,by spojrzeć w lustro i przestać kłamać samemu sobie,zobaczyc to i zareagować. No ale ja tu mędrkuję ,to jest mega praca ,głównie z podświadomością bo świadomie to sobie można latami tłumaczyć i nic:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Jak jesteśmy na wojnie Michalino, to dobrze by było mieć jakąś strategie, bo jesteśmy w Odwrocie. Przekonali i zaszczepili nam bliskich, weszli nam do domów i pracy. Co dalej? Czy będziemy się dalej cofać, aż sami ulegniemy?
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Rozumiem cię Michalinko, ale w natłoku obowiązków czasem zwyczajnie o sobie zapominamy, a tego nam NIE WOLNO! ;))) Pomysł pomocy męża dość ryzykowny, możesz kuchni nie poznać, tak bardzo zaskoczy cię finezją i kreatywnością...:)):P ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Należę do tej grupy, staram się za często nie zaglądać... Pełno takich przypadków jak poniższy: "Witam każdego z tej strony. Wczoraj będąc na grillu u znajomych dostałem wiadomość która mnie z nóg przewaliła... dokładnie pół roku temu znajomy który prowadził restauracje "był grekiem" za ketchupował sie.. mówił do mnie na początku lipca hej A co mam zrobić?.. muszę.. chce z rodziną jechać na wakacje muszę pracować A i tak czy tak kiedyś umrę.. To były jego słowa.. wczoraj wiadomość nagle umarł... jest nas mało to świadczy o tym że za mało ludzi na świecie jest którzy w to wierzą.. jasny dowod że umarł wiadomo po czym.. pewne źródła informacji mówią że do dwóch lat.. najgorsze że członek rodziny też jest po ketchupie. I już były 9 wizyt u neurologów.. 2 operacje.. I non stop coś.. w głębi serca mam nadzieję że będzie dobrze..." ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ta postawa nie jest popularna Michalino. Nawet w testach psychologicznych piszę że: piję okazjonalnie, bo... abstynenci są źle postrzegani. Kiedyś się dowiedziałem, że to "brak wiary w siebie" >;DD Ale jak chcą to i tak piszę :) Tylko ja i jeden kolega odstawiliśmy, on musiał, a ja postanowiłem i tak trwamy póki co. Nie chcę już się upijać. Mam nadzieję że się uda >;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Nie mam pojęcia. Zabiorą nam najpierw możliwość pracy a jeśli ktos na emeryturze to go jakoś tam zutylizują. Smutne to wszystko. Ale podobnie jak Jola mam nadzieję,że jakoś to przetrwamy,że to się rozpieprzy w drobny mak,nic nie trwa wiecznie. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Straszne. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wierzę,że Ci się uda:)) Znam wiele osób które nie pią po kilkanaście a i ponad 20 lat:) Moim zdaniem nie ma za czym tęsknić,naprawdę:)) Osobiscie czuje dumę,że nie piję i nie mam problemów z imprezami. Jak patrzę na podpitych ludzi to jestem szczęśliwa,że juz jestem od tego wolna. Wojtek,co Cię obchodzi co o Tobie ktoś mysli,dbaj o siebie i rób tak,by to była dla Ciebie korzyść ,dla Twojego zdrowia psychicznego i fizycznego.Ludzie nie zadbają o Ciebie,chcą,by.ś im towarzyszył w upadku,dołączył do picia trucizny a potem Cię porzucą jak się rozpijesz,pamiętaj o tym. |
I to jest Prawda Michalino, ludzie lubią tonąć zespołowo, tworzą się nieformalne grupy pijące towarzysko. To całe życie towarzyskie, choć powiem że brak mi atmosfery wieczoru szantowego, gdzie:"troski idą precz" >;))) I jest jeszcze coś, to jest wentyl bezpieczeństwa od czasów egipskich. Nazbiera się, odreagowanie i powrót do obowiązków. Pamiętasz rolę opętania w kulturach niewolniczych? W voodoo nawiedzona poprzez Lu kobieta przy całej społeczności wykrzykuje mężowi "ale" i to wystarcza. Może utrata kontroli po alkoholu i rozmowy pod wpływem mogą mieć podobny charakter? Tylko czy my pijąc nie stajemy się właśnie niewolnikami?
|
Free forum by Nabble | Edit this page |