Jedna, żydowska, polegająca na przechytrzeniu i oszukaniu klienta i druga, pastersko grecka, klient jest gościem, trzeba o niego dbać aby się rozwinął i.... nie był stratny >;) Z tym, że o drugiej, to mało kto słyszał >;PP
Dziwi mnie że handel przyjmuje do sprzedaży czasami towary, które są zwykłymi bublami. Przecież czujne oko handlowca, powinno to wyłapać. Towary te leżą w sklepie, najwyżej miesiąc i są odsyłane do sklepów za 1 euro