Nocą środkiem ulicy idą dwaj mocno podchmieleni Panowie.
Obok nich zatrzymuje się przejeżdżający patrol policji.
- Panowie! A dokąd to środkiem ulicy!
- Na Atlantydę! - odpowiada poważnie pijaczek.
- Aha!? Ale przecież Atlantyda jest zalana! - przypomina sobie policjant
- A my to nie?!