Lothar. napisał/a
Ja tam w takie sprawy zwyczajnie nie wierzę, bo to są te same sztuczki co w Sektach, tzw "świadectwa" proste historie z oczywistym morałem mające wstrząsnąć prostymi ludźmi >;) Pamiętacie jak dziewczyna polizała deskę klozetową w publicznej toalecie, a chłopak uchwyty w autobusie bo "nie wierzyli" w wirusa, oczywiście "umarli" a ludzie się zlękli, tylko kto li że deski klozetowe i uchwyty w autobusach? Oszalali "centro liberałowie" znaczy komuniści? >;)))
Fantazja mediów nie zna granic, hehehe. Cześć Wojtek...
Ps.
Któregoś roku testowali deski klozetowe Bundestagu. Na każdej znaleźli ślady białego proszku. Chyba nie muszę dodawać, że to nie był proszek do prania, hehehe
Druga tura bez Bonżura...