|
Bo każdego gdzieś coś uwiera.
Mnie coś znowu zbyt uwiera złość na próby zniewolenia.
Zamiast kreować swój raj podsycam w sobie bunt,no i po co karmić to bydlę.
"DUSZA ZAKLĘTA W SŁOWA
Trzeba odpuścić.
Pożegnać stare.
Pozwolić odejść temu co przeszłe.
Nie trzymać się kurczowo jak tonący brzytwy.
To co uchylone, pozamykać. Zatrzasnąć przed nosem, żeby nie wracało. Nie uwierało, nie kaleczyło, nie smuciło.
Trzeba wybaczyć. Sobie. I dla siebie. Dla świętego spokoju i spokojnych snów.
I ruszyć z miejsca. W nieznane.
Po kolejne doświadczenia, emocje. Po nowe uśmiechy, serca, dłonie. I brać garściami jak swoje.
Trzeba żyć.
Teraz. Natychmiast. Dziś.
By do diabła nie żałować.
Bo czas gna. Ciągle depcze nam po piętach. Wykrusza się.
Chytry drań.
Elżbieta Bancerz
- - -
Twoja Boska Świadomość"
|