Serenity napisał/a
No pewnie Michalinko 🙂
Seriale lubią wciągać, ale do tych w telewizji to trzeba mieć czas. Chyba, że lecą o takiej porze, że już wszystko ogarnięte.
Moja mama cały czas oglądała seriale i czasem, jak chciałam zajść, to pytałam, czy nie ma akurat jakiegoś serialu ;)

Dla mnie Sarenko to chwila oddechu po całym dniu;)
Robię ojcu kolację i o 19. 30 mam na tvp kobieta seriale,tym razem sułtanka Kosem;))
No to posiedzę z godzinę przy tacie a przy okazji się pogapię;)
Całe dni to mam zajęte,jak wszyscy ,praca,obowiązki,wiadomo;))