Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
To takie proste sztuczki, a ludzie są jak Dzieci. To dlatego Szkolnictwo jest na tak żenującym poziomie i nie uczy ludzi myślenia a jedynie kucia na blachę i wypowiedzenia wyuczonych tekstów. Dziś to bym sobie załatwił papier na Dysekcję zamiast nagrywać dyktanda na kastę i pisać aż do skutku >;)) Ale na maturze nie miałem żadnych ortografów. Choć omijałem słowa co do których miałem wątpliwości >;PPPP
Ja kiedyś nie miałem z ortografią problemów. Na maturze podobno na 6 stron A4 zrobiłem 2 niegrożne błędy, dlatego dostałem tylko...4. Nie zastanawiałem się. Mam dobrą pamięć wzrokową, a jak się dużo kiedyś czytało, to i te wyrazy gdzieś się zapisały...
To dziwne że w podstawówce i w zawodówce, polonistki przyczepiały się do mojego stylu. A w technikum nie...Dziwne. Może podobał się jej mój styl, hehehe
Druga tura bez Bonżura...