Czy zdarzenia nie po naszej myśli...

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
2 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Czy zdarzenia nie po naszej myśli...

Lothar.
powinny nas zniechęcać? Wszak mamy się rozwijać, a dojrzewanie i edukacja to nie high life rentiera >;)) Zdarzenia w których korzystamy z maksimum naszych możliwości a nie jest to droga po różach mocno nas rozwijają. W stanach zrobiono eksperyment na studentach, podzielono ich na dwie grupy, jedni mieli lekkie studia nie wymagające starań, jesteś zdajesz, drudzy dostali ognia, zrywanie przed świtem, zasów, zmęczenie, stres, przygnębienie i słony smak zwycięstwa. Ci ludzie bardzo się różnili. Wystarczyły dwa lata i ci z drugiej grupy byli gotowi do samodzielnego rozwiązywania problemów. Inaczej mówiąc: kogo Bóg kocha tego doświadcza. Sam Jezus nie miał "bogatego tatusia" i żywota bananowej młodzieży >;)) Jakoś mi dziś ciężko :) Ale: nic to, za panem Wołodyjowskim >;))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Czy zdarzenia nie po naszej myśli...

Amigoland
Lothar napisał/a
powinny nas zniechęcać? Wszak mamy się rozwijać, a dojrzewanie i edukacja to nie high life rentiera >;)) Zdarzenia w których korzystamy z maksimum naszych możliwości a nie jest to droga po różach mocno nas rozwijają. W stanach zrobiono eksperyment na studentach, podzielono ich na dwie grupy, jedni mieli lekkie studia nie wymagające starań, jesteś zdajesz, drudzy dostali ognia, zrywanie przed świtem, zasów, zmęczenie, stres, przygnębienie i słony smak zwycięstwa. Ci ludzie bardzo się różnili. Wystarczyły dwa lata i ci z drugiej grupy byli gotowi do samodzielnego rozwiązywania problemów. Inaczej mówiąc: kogo Bóg kocha tego doświadcza. Sam Jezus nie miał "bogatego tatusia" i żywota bananowej młodzieży >;)) Jakoś mi dziś ciężko :) Ale: nic to, za panem Wołodyjowskim >;))

Koziołek nigdy się nie zniechęca...Michalina może tylko potwierdzić...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...