Czy to normalne że jestem taki "leniwy"?

[Lothar.]

Może nie zadziałać 😈

[Amigoland]

Nie mogę się doczytać, czy to się bierze przed? Czy po jedzeniu

[Lothar.]

A u mnie 3 kawa i czekoladki to nici z Postu >;)))

[Lothar.]

Ale jak kobitki częstują to jakoś nie wypada odmawiać. Szczególnie jak kasę będą miały dopiero po nowym roku >;))))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ale jak kobitki częstują to jakoś nie wypada odmawiać. Szczególnie jak kasę będą miały dopiero po nowym roku >;))))

Trzeba powiedzieć że zwalczasz korupcję na każdym kroku

[Lothar.]

Budżetówka i pani hmm Dyr. ma >;P krótki budżet :) a tu parę złotych poleci >;))) Więc trzeba jakoś połatać żeby jeszcze odrobinę przetrwało, tzn używany moduł z odzysku.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Budżetówka i pani hmm Dyr. ma >;P krótki budżet :) a tu parę złotych poleci >;))) Więc trzeba jakoś połatać żeby jeszcze odrobinę przetrwało, tzn używany moduł z odzysku.

Używane to nie to co nowe, jak z resztą ze wszystkim w życiu Nowe "pochodzi" dłużej

[Lothar.]

A nie Andrzeju, starsze nie są takie "oszczędne" i w sumie oszukane i pracują nawet połowę krócej niż stare. Oszczędzają na wszystkim i hmm specjalnie robią żeby się zepsuło tak hmm niedługo za 3 lata >;)) A stary i 10 lat mógł chodzić. No ale bez kasy to się połata czym jest i zapłacą po nowym roku to się zrobi porządnie >;)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Jest gorzej Ewka. Do niektórych rzeczy nie ma już aktualizacji. Kupiłem kiedyś Navi, chyba z 10 lat temu. Już nie ma do niego aktualizacji. I można go wyrzucić do śmieci. Rozumiem jakieś części. ale co komu szkodzi aktualizację zrobić?

[Amigoland]

Jak powiedział jakiś producent aut w Japonii. Żadna część do auta...Na całym świecie nie trzyma norm!

[Amigoland]

U nas w pracy, jak przyszła moda na oszczędzanie, znaleźli firmę , co produkowała blachę taniej. Cynkowali mniejszą warstwą cynku. Tak cienką, że blacha rdzewiała już u nas w firmie Współpracę szybko przerwano...

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Budżetówka i pani hmm Dyr. ma >;P krótki budżet :) a tu parę złotych poleci >;))) Więc trzeba jakoś połatać żeby jeszcze odrobinę przetrwało, tzn używany moduł z odzysku.

Używane to nie to co nowe, jak z resztą ze wszystkim w życiu Nowe "pochodzi" dłużej

Sądzę że większość żarówek nie pali się nawet 1000 godzin. U mnie świetlówka, w przejściu z garażu. Paliła się chyba z 15 lat. Potem się przepaliła. Wymienili. Następna już paliła się chyba tylko z 5 lat. W tym roku, przepaliła się i znowu wymienili. Zanotowałem datę. Zobaczę ile wytrzyma

[Amigoland]

Nie lubię określenia "społeczeństwo konsumpcyjne" Żyjemy w końcu w cywilizacji ścisłej specjalizacji...A nowego Navi nie kupiłem...Mam ich gdzieś. Navi jest już w każdej komórce...I to za darmo!

[Amigoland]

Drukarka, chociaż jeszcze działa. Stoi też tylko dla dekoracji Tusz do drukarek jest tak drogi, że nie opłaca się już kupować, dla kogoś, kto kopiuje od czasu do czasu...Po za tym, po pół roku...Wysychał. Także teraz to co mam skopiować biorę na USB i kopiuje w DM...Za 10 centów

[Amigoland]

Ewka. Jest o wiele gorzej. Większość urządzeń pracuje tylko 24 miesiące, tyle ile jest gwarancja Jak pralki, różne młynki, telewizory. Jak pracuje dłużej. Tzn, że klient ma szczęście

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Ewka. Jest o wiele gorzej. Większość urządzeń pracuje tylko 24 miesiące, tyle ile jest gwarancja Jak pralki, różne młynki, telewizory. Jak pracuje dłużej. Tzn, że klient ma szczęście

U mnie już można oddać zepsute rzeczy, elektryczne narzędzia. z powrotem do sklepu w którym się kupiło. Ale dotyczy to tylko dużych sklepów, jak Hornach, czy Obi...

[Lothar.]

A u nas się oddaje elekrośmiecie w sobotę koło gminy. Czego tam nie ma za młodu to bym miał co rozbierać >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

A u nas się oddaje elekrośmiecie w sobotę koło gminy. Czego tam nie ma za młodu to bym miał co rozbierać >;)

Takie punkty też są. Ale najśmieszniejsze jest oddawanie mebli używanych  do punktów socjalnych, które potem sprzedają potrzebującym. Sąsiadka kiedyś chciała oddać, to jej powiedzieli że musi zapłacić za transport 300 euro. No i meble zostały rozwalone i wyrzucone A szkoda, bo były ładne i w bardzo dobrym stanie...

[Lothar.]

U nas się dzwoni i raz w miesiącu zabierają tzw "gabaryty" nieodpłatnie, tylko trzeba wystawić na ulice.