Czy podróże w czasie są możliwe?

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

W takim razie powinni nam podpowiedzieć jak to się skończy :) No chyba że paradoksy bronią, albo im nie zależy bo nie dzieje się nic strasznego. Mają niewesołe wizje przyszłości. Może pan Wells miał racje i ludzkość się podzieli na dwie rasy panów i niewolników?

Wojtek. Jak oni by powiedzieli jak to się skończy, to skończyłoby się rewolucją. Wszystko jest rozciągnięte w czasie na pokolenia. Net będzie czyszczony , książki , historia, również. Przyszłe pokolenia będą myślały że tak było od zawsze. No oczywiście zostanie holokaust jako największe zło ludzkości i przestroga że ludzkość nie może do tego powrócić. Dlatego nie będzie można dopuścić do innych poglądów jak do tych , które będą głoszone...

Ukrywanie Wiedzy zawsze się Mści Andrzeju >;) Pamiętasz że 1000 lat ciemnoty i wiary, skończyły się dopiero po upadku Konstantynopola? Europejczycy sami spalili swoje Biblioteki na skutek wpływu kk. Jak znów się to powtórzy, to czy powinniśmy się znów przygotować na Średniowiecze? Czy żyjemy na Schyłku epoki wielkich odkryć? Dlaczego Odkrycia nie służą ludzkim społecznościom a ukrytym władcom korporacyjnym? Czy jesteśmy jeszcze Ludźmi czy już zunifikowanym "mięsem armatnim"?


Z LASU

Las nocą rośnie jak jezior poszum.
Droga kołysze we mchu, we mchu.
Ciężkie kolumny mroku się wznoszą.
Otchłanie puste z ciemności płoszą
krzyk zły, wysoki jak ze snu.

A dołem potok ludzi i wozów
i broni chrzęst we mgle, we mgle.
Spod stóp jak morze wydęte grozą
nieujarzmiona piętrzy się ziemia
i głosy ciemne leżą w przestrzeniach
jak to, co czeka obce i złe.

Żołnierze smukli. Twarzyczki jasne,
a moce ciemne trą się i gniotą,
lądy się łamią, sypie się złoto
i chyba pancerz ziemi zaciasny
pęka, rozsadza i grzmi i grzmi.

Twarzyczki jasne! na widnokręgach
armie jak cęgi gną się i kruszą.
O moi chłopcy jakże nam światy
odkupić jedną, rozdartą duszą?

Kochać, a to się wydaje mało,
ginąć — to słabość tylko wyzwolić,
bo nie nadąża chłopięce ciało,
a ciemność stoi i grzmi i grzmi.

Las nocą rośnie. Otchłań otwiera
usta ogromne, chłonie i ssie.
To tak jak dziecko, kiedy umiera
i tak jak ojciec, który żyć musi.
Przeszli, przepadli; dym tylko dusi
i krzyk wysoki we mgle, we mgle

27. VI. 44r.

KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI

[Lothar.]

Przyszło mi do głowy że Historia się powtarza od czasów Faraonów a może i dużo wcześniej. Władcy chcą wzmacniać swoją władzę, ukrywają Wiedzę i dają ją tylko zaufanym i wysoce opłacanym, reszta Ludzkości ma być bezwolną masą pracującą i myślącą tylko o przeżyciu i bogaceniu się. Takie działanie osłabia Państwo i nadchodzą Barbarzyńcy niszczący Państwo i Wiedza znów zanika na bardzo długi czas.Kto dziś myśli o Mezopotamii, Persji, Egipcie. Grecji. Rzymie? Oni przeminęli bo Ludzie nie chcieli walczyć o nieswoje sprawy. Tak jak i u nas chłopi nie poparli zrywów wyzwoleńczych jak nie mieli w tym interesu. Co Niewolnik ma z dobrego życia Elit? Po co mu takie Państwo, za kogo i po co nadstawiać kark? Elity same sobie wiją postronek. A Ludzkość nie rozwija się. Niby wszystko jest kolorowo, ale w ważnych dziedzinach wszystko jest utajnione jako technologie "wojskowe" i Ludzkość nie ma z tego pożytku. A jak ktoś wymyśli coś ciekawego to znika a jego badania "zawierały błędy" i idą do kosza. Ciekawe kto podbije UE i stany, jako centra rozwojowe, bo wyraźnie widać upadek.

[Lothar.]

Termity >;)) One potrafią coś ciekawego :) Jak wszystko dobrze idzie, to one zakładają gdzieś daleko kolonię przetrwalnikową.  Trochę jaj, i dorosłych pilnujących tego "schronu" i nowych możliwości rozwoju na przypadek, zniszczenia istniejących termitier, kolonia się powoli rozwija i po pewnym czasie jest równoważna koloni matce. Czy i my nie powinniśmy postąpić podobnie i schować całą dostępną wiedzę ludzkości gdzieś na Pipidówce? Małe miasteczko którego nie ma powodu niepokoić, bo.. nic tam nie ma >;PP

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Termity >;)) One potrafią coś ciekawego :) Jak wszystko dobrze idzie, to one zakładają gdzieś daleko kolonię przetrwalnikową.  Trochę jaj, i dorosłych pilnujących tego "schronu" i nowych możliwości rozwoju na przypadek, zniszczenia istniejących termitier, kolonia się powoli rozwija i po pewnym czasie jest równoważna koloni matce. Czy i my nie powinniśmy postąpić podobnie i schować całą dostępną wiedzę ludzkości gdzieś na Pipidówce? Małe miasteczko którego nie ma powodu niepokoić, bo.. nic tam nie ma >;PP

Teraz wiedza jest schowana na twardych dyskach...Hehehe. Kiedyś też chowali wiedzę. Ale tak chowali że wszyscy wiedzieli gdzie. No i komuś się nie podobała i spalili, mam na myśli bibliotekę aleksandryjską...

[Amigoland]

U nas w firmie też kiedyś było dużo tomów wiedzy. Któryś z szefów wpadł na pomysł że trzeba to wszystko wywalić na makulaturę. Bo trzeba myśleć od nowa, nie opierać się ciągle na starych rozwiązaniach. Bo one tylko krępują umysł. No i wywalili 2 kontenery starych dokumentacji. Teraz już tego szefa nie ma i wiedzy też nie ma, hehehe. Nic nowego nie wymyślili...

[Lothar.]

Będziemy uruchamiać stare rozwiązania, bo nowe bajeranckie z wodotryskiem się sypały. Byłem u mechanika i okazuje się że ktoś ściąga stare autka z Dubaju, bo stare rozwiązania mają mało elektroniki i można tym jeździć. Nasze złomy pojechały do Afryki i Indii, a nowych nie ma, bo po 10 latach te eko rozwiązania zupełnie niszczą auto i nie będzie rynku wtórnego. Co z tym dalej? Konno? >;PPP