Lothar. napisał/a
Wszyscy znamy smutną przygodę Trojan, związaną z pewnym Koniem? Dowiedziałem się że hmm syn znajomego się ostro wklepał, ktoś mu pomógł, magicznie żadnych zarzutów i....... kto jest dobrym wujkiem? Czy całość była zaplanowana? Co od nich chcą? A potem ta druga strona, może to zbiegi okoliczności, a ty je sam wiążesz w przyczynę skutek?
Byłem winien komuś za pewną przysługę. Wiedziałem że nie weźmie od mnie żadnych pieniędzy. Wpadłem na inny pomysł. Zgadnij jaki, hehehe
Druga tura bez Bonżura...