Czy ktoś mi powie co oni tam kombinują z tymi dziećmi??

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Kawusia napisał/a

Lothar. napisał/a

Witaj Kawusiu :) a jednak zdarzały się zamiany.

Moja córka starsza ma czarne oczy,a mąż ma brązowe ,ja niebieskie,ale nie zamienili ,pilnowałam

Witaj Kawusiu. A jakby zamienili? To co by było? Hm?

Nie żartuj pilnowałam to raz,a dwa ma pewien szczegół po mnie,który utwierdza mnie w przekonaniu ,że moje dziecię.

Moja matka wychowywała od małego obce dziecko...17 lat. Był to chłopak z poprzedniego małżeństwa ojca. Nie robiła między nami a nim żadnej różnicy...A dziecko poznaje się po pewnych grymasach twarzy...Swoich rodziców, hehehe

Może i po grymasach twarzy,ale dużo cech charakteru też jest w genach.

Tak. To fakt. A moją córkę jak odbierałem ze szpitala, to miała na rączce opaskę...Mam ją do dziś...

Kurde nie mam tych opasek,gdzieś zgubiłam,aż mi głupio,pewnie przy przeprowadzce.

Kawusiu najważniejsze,że kochasz swoje dzieci:))
I na pewno pamietasz ich godziny urodzenia co pomaga przy sporządzaniu horoskopu:))

Tak i mają godziny wpisane, w książeczkę zdrowia.Wiesz zdałam sobie właśnie sprawę, że mają w godzinie urodzenia obydwie 5.Te piątki bardzo mi się w życiu manifestują.Pamiętasz te swoje piątki we śnie...Anja twierdzi że kobiety którym się te 5 manifestują są w jej grupie,mają energię Mariomagdaleńską,cokolwiek to znaczy.A Ciebie też chyba przywołała ,bo trafiłaś i słuchałaś, jej już bardzo dawno.Wiesz jak mi powiedziałaś o tym śnie ,to aż mi dreszcze wyszły na ciele.Bo wiesz ,to że trafiłyśmy na Anję to nie przypadek.

O ,to ciekawe Kawusiu,że Twoje córcie mają piątki w godzinie urodzenia:))
Kawusiu ten sen miałam ponad 30 lat temu a te trzy piątki zapamiętam do końca życia:))
Ciekawe,czemu akurat piątki są związane z tą wiedźmińską energią ale wierzę i wiem,że to coś znaczy.
Anję pierwszy raz posłuchałam 4 lata temu ,pamiętam,że spodobała mi się jej zielona sukienka:))Ostatnio "chodzi"za mną zielony kolor,potrzebuje go bardzo,pewnie organizm sie domaga wzmocnienia serca:)
Wieczorem medytuję,że dosłownie zatapiam się i rozpływam w zieleni roślin i zasypiam lepiej :))
Nie zwracałam uwagi na te piątki ale teraz bardziej zwrócę;)

[michalina]

Kawusia napisał/a

michalina napisał/a

Kawusia napisał/a

Lothar. napisał/a

Witaj Kawusiu :) a jednak zdarzały się zamiany.

Moja córka starsza ma czarne oczy,a mąż ma brązowe ,ja niebieskie,ale nie zamienili ,pilnowałam

Kawusiu ,moj syn ma bardzo ciemne oczy.My z mężem mamy zielone,jego dziadkowie mają mocno niebieskie,teściowa ma jasno zielone a Mama moja miała jasno zielono-piwne;))Gdzieś się jakis gen zawieruszył albo się zapatrzyłam ;)

Michalinko miałam Ci mówić ,że nie przyglądałam się bardzo synowi,ale na pierwszy rzut on nie jest do was podobny.Może wdał się w jakiś dziadków.Czasem ,a raczej często dzieci biorą więcej z dziadków niż rodziców.Ja wdałam się w ciocię Chrzestną która mieszka w USA.Nie widziałam tego wcześniej ,a teraz widzę podobieństwo z perspektywy czasu.Ona jest też dziwna,zwiedziła prawie cały Świat,i jest jak ja człowiek orkiestra.Tylko nie wyszła za mąż,nie ma dzieci,ale mówi że nie żałuje niczego w życiu.Mimo że nie ma swoich dzieci,udziela się w USA charytatywnie.Pokazywała mi zdjęcia jak robiły pomoc dla dzieci z Afryki.Z wykształcenia jest architektem ,ale tylko do 40 roku życia pracowała w tym zawodzie,potem poszła na swoje.

Kawusiu bo go widziałas przez chwilkę,jet troche podobny:))
Ale masz rację,że często te geny przechodzą z dziadków albo z jakichś ciotek;))Kawusiu może nie tylko wygląd odziedziczyłaś po ciotce;))

[Lothar.]

Zaobserwowałem że dobrze widać pokrewieństwo, pomiędzy rodzicami a dziećmi po paznokciach i dłoniach >;)) Oczy, spojrzenie, mimika >;))

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.