Zbrodnia przeciwko ludzkości, będzie tylko wtedy, jeżeli jakiś sąd powie..."To jest zbrodnia przeciwko ludzkości", wtedy to określenie nabiera mocy prawnej i "zbrodniarze" mogą być pociągnięci do odpowiedzialnosci...
To tak jak z wypadkiem drogowym. Ktoś komuś zajechał drogę i spowodowal stłuczkę. Przyjeżdża policja a jeden mówi..."On mi zajechał drogę, nie migał". A drugi mówi. "Nie prawda, migałem, a on jeszcze przyśpieszył". Policja sprawdza na miejscu drogę hamowania i zaraz wie jaką prędkością jechal poszkodowany. Ba! Mają mierniki które mogą udowosnić , czy sprawca migał...Wtedy policja spisuje protokół i przesyła dalej. Na podstawie protokołu sąd zarządza winę. Gdzie w tym miejscu są kierowcy? Właściwie, ich rola ogranicza się do zeznań. Resztę przejmuje prawo...
Dlatego każdy kierowca powinien mieć Ubezpieczenie Ochrony Prawnej. Bo bez tego naraża się na wysokie koszty "Procesu". Sąd nie rozmawia z poszkodowanym, tylko z jego adwokatem. Poszkodowany może tylko zeznawać w sprawie. Co prawda pod przysięgą. Ale jego zeznania są traktowane jako...Jego punkt widzenia. Nie sądu, hehehe.
https://rankomat.pl/samochod/ubezpieczenie-ochrony-prawnej
Druga tura bez Bonżura...