Cześć, co słychać?

[Wenus]

Ami, w takim razie na swoje usprawiedliwienie mam to, że przez dwa miesiące bolała mnie głowa ;-)

[Amigoland]

Wenus napisał/a

Ami, w takim razie na swoje usprawiedliwienie mam to, że przez dwa miesiące bolała mnie głowa ;-)

No tak...Hehehe...

[Lothar.]

Spojrzysz w wesołe ślepka Simiego i "zmięknie serduszko" >;))

[Wenus]

W to nie wątpię:-) A jak nowego domownika przyjęła ta starsza suczka?

[Lothar.]

Nie chce mieć z nim nic wspólnego >:/ Jest stara, nie chce się bawić, ani mu matkować, obejrzała, obwąchała i poszła do siebie, nie ma gniewu, ani obrazy, ale też nie ma zadowolenia i akceptacji. Liczę na to że w funkcji czasu go zaakceptuje, jak się uspokoi i nie będzie tak latał i szalał, a to jeszcze potrwa. Powiem ci Wenus że jestem zmęczony, taki szczeniaczek pochłania sporo czasu i energii :) Jest fajny, dobrze zrobiłem, ale jak wracam sterany i trzeba sprzątać i karmić i spacerować i dotrzymywać towarzystwa i się bawić, to padam na nosek >;))

[Wenus]

Mnie do szczeniaków zniechęca to , że wszystko gryzą i niszcza i przez rok jest armagedon. Nie chce mi się tego więcej przerabiać, może kiedyś się jeszcze zdecyduję na psa, ale to tylko jak się sam przybłąka i zrobi mi się go szkoda.

[Lothar.]

To właściwe określenie Wenus >;D Ale warto >;) On jest tak pocieszny, że odstrasza złe myśli >;P

[Wenus]

Kota mam od pięciu miesięcy czyli ma ok siedmiu i najgorsze za mną :) Chociaż na początku też był bardzo absorbujący, trochę mi kwiatków połamał, trochę natłukl bąbek i szkła ...ale to na szczęście ;-))) Chociaż takiego dużego kryształowego wazonu to mi szkoda, bo to pamiątka była :-/

[michalina]

Wenus napisał/a

Hej :-) Michalino, a ta Twoja kicia to chyba niezła artystka :-)

Oj,Wenus,Puśka daje nam się we znaki;))
Tygrysia jest subtelna,spokojna,"królewska" a Puśka ciekawska,śmieszna bardzo ,a po drzewach to lata jak wiewiórka;))
Uwielbiają,jak się je podziwia i zachęcają nas do wychodzenia ale przy tej pogodzie to chętnych nie ma;))

[Wenus]

Lunek to śpioch w dzień, za to bardzo wcześnie wstaje i mnie budzi :-)

[michalina]

Wenus napisał/a

Lunek to śpioch w dzień, za to bardzo wcześnie wstaje i mnie budzi :-)

Bo kocury tak mają,Rysio budził mnie czy męża bez względu na porę a kotki są inne,jak widzą,że śpię to się jeszcze kładą i grzecznie czekają aż się wstanie;)

[Lothar.]

Nauczył się wskakiwać na krzesło w kuchni i właśnie zbił ulubioną czarkę na lody >;)

[Amigoland]

michalina napisał/a

Wenus napisał/a

Lunek to śpioch w dzień, za to bardzo wcześnie wstaje i mnie budzi :-)

Bo kocury tak mają,Rysio budził mnie czy męża bez względu na porę a kotki są inne,jak widzą,że śpię to się jeszcze kładą i grzecznie czekają aż się wstanie;)

Witaj Michalino. No to moja to chyba kot. Bo budzi mnie kiedy ma ochotę, hehehe. 1.30 w nocy, 4.30 w nocy...Także to nie ma reguły...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Wenus napisał/a

Lunek to śpioch w dzień, za to bardzo wcześnie wstaje i mnie budzi :-)

Bo kocury tak mają,Rysio budził mnie czy męża bez względu na porę a kotki są inne,jak widzą,że śpię to się jeszcze kładą i grzecznie czekają aż się wstanie;)

Witaj Michalino. No to moja to chyba kot. Bo budzi mnie kiedy ma ochotę, hehehe. 1.30 w nocy, 4.30 w nocy...Także to nie ma reguły...

No popatrz Amigo,czyli zachowanie moich gwiazdek nie jest typowe,po prostu koty to koty i tyle,każdy ma swój charakter;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Wenus napisał/a

Lunek to śpioch w dzień, za to bardzo wcześnie wstaje i mnie budzi :-)

Bo kocury tak mają,Rysio budził mnie czy męża bez względu na porę a kotki są inne,jak widzą,że śpię to się jeszcze kładą i grzecznie czekają aż się wstanie;)

Witaj Michalino. No to moja to chyba kot. Bo budzi mnie kiedy ma ochotę, hehehe. 1.30 w nocy, 4.30 w nocy...Także to nie ma reguły...

No popatrz Amigo,czyli zachowanie moich gwiazdek nie jest typowe,po prostu koty to koty i tyle,każdy ma swój charakter;))

Ta moja...Ma paskudny charakter, hehehe. A na starość to już jej zupełnie odbija. Tylko zrobi trochę siku w kuwecie to już się drze, żeby sprzątnąć. Kiedyś tego nie było...

[Wenus]

To na szczęście ;-)

[Wenus]

A ten mój... jak był nowy żwirek to traktował go zawsze jak miejsce do zabawy, tarzał się w nim a kopał tak, że narossypywane było na metr od kuwety. Ale odkąd zrobiło się ciepło to wychodzi za potrzebą na zewnątrz, żwirku w kuwecie już z miesiąc nie zmieniałam bo nie ma potrzeby.

[Wenus]

Lunek wstaje jak świta czyli coraz wcześniej :) Prowadzi mnie do kuchni, tam daje mu jeść, czekam aż zje a potem go wypuszczam na dwór i idę dalej spać :-)

[Lothar.]

Wenus napisał/a

To na szczęście ;-)

Jeszcze nie wymyśliłem jak go karać :) Przy mnie, to on "nie umie" wskakiwać na stół i szafki, a tylko wyjdą to szybuje >;P Żartuje :) ale robię "zasieki" przed popisami lotniczymi >;))

[Jola]

Serenity napisał/a

A wiesz, że w kontrowersyjnych jest wątek Ewki (na samej górze) gdzie kilka dziewczyn wkleiło swoje zdjęcia?)
Jak chcesz to zajrzyj i może wklej także swoje (najlepiej z lat młodzieńczych, ale jak nie masz to może być aktualne) miło mi będzie Cię zobaczyć :)
Ps. Tamten przedział to taki darknet, więc tylko my możemy zajrzeć:)

Dopiero zauważyłam ten wątek ze zdjęciami, rewelacyjne dziewczyny, super pomysł! :)

Także ostrzegam Sylwio, zamierzam tam wkleić kilka swoich, taki skromny ALBUM!😅
Oby miejsca starczyło...😁