Lothar. napisał/a
Co za dzień Andrzeju >:) Tyraliśmy ostro w sobotę, chałupę ogarnąć i jakieś potrawy na święta i jestem zmęczony. Ludzie sobie żyją na luzie, a tu zawsze jakieś zadymy, że lepiej zniknąć i się pojawić jak się przetrze >;P Zrobiłem mleko bananowe na poprawę humoru >;))
Są ludzie którzy tłamszą w sobie emocje. Z zewnątrz na luzie, a w środku...Gotuje się...
Druga tura bez Bonżura...