Co z odwagą cywilną?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
5 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Co z odwagą cywilną?

Amigoland
Opłaci się być rycerzem? Czy raczej biernym obserwatorem. To w związku ze śmiercią człowieka, który chciał pomóc policji w ujęciu złodzieja...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co z odwagą cywilną?

Lothar.
Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi Andrzeju. Policja też ma swoje nieraz nieoczywiste interesy. Jak można to pomóc, ale z rozwagą. Można schrzanić czyjąś akcję, albo ucierpieć, niech każdy robi swoje. Obywatelski obowiązek to już wykonywałem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co z odwagą cywilną?

Amigoland
Lothar. napisał/a
Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi Andrzeju. Policja też ma swoje nieraz nieoczywiste interesy. Jak można to pomóc, ale z rozwagą. Można schrzanić czyjąś akcję, albo ucierpieć, niech każdy robi swoje. Obywatelski obowiązek to już wykonywałem.
U nas kiedyś jeden wstawił się za dziewczyną w pociągu. Dostał od któregoś z gnoi, co ją zaczepiali...nożem. Faceta wyratowali, ale trafił na wózek inwalidzki. Stracił pracę, rodzinę, został sam z marnym zasiłkiem...Dziewczyna mu nawet nie podziękowała...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co z odwagą cywilną?

Lothar.
A znów z drugiej strony, to czasami trzeba mieć ludzkie odruchy. Nie robi się tego dla podziękowań, ani zysku. A z trzeciej strony :) ludzie potrafią to wykorzystać, więc trzeba uważać, czy ktoś coś nie kombinuje. Dawno temu znajomy znalazł zwłoki, ile miał z tym kłopotu, teraz to choćby nadepnął to nie zauważy.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co z odwagą cywilną?

Amigoland
Lothar. napisał/a
A znów z drugiej strony, to czasami trzeba mieć ludzkie odruchy. Nie robi się tego dla podziękowań, ani zysku. A z trzeciej strony :) ludzie potrafią to wykorzystać, więc trzeba uważać, czy ktoś coś nie kombinuje. Dawno temu znajomy znalazł zwłoki, ile miał z tym kłopotu, teraz to choćby nadepnął to nie zauważy.
No. Sam widzisz...Tylko same kłopoty. A z drugiej strony, znieczulica...Też źle...Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...