Co się dziwić że ukry uciekają.

[Lothar.]

Jak tu ich chcą łapać na front i zarobić dużo trudniej.

[Amigoland]

Niech uciekają. Przecież od początku większość deklarowała że są tylko przejściowo. Nie wiem czemu ten idiota się tam cieszy że w Niemczech więcej zarabiają. Jakby był taki luksus, to już pół Polski by tam wyjechało

[Lothar.]

Jak dociskają śrubę podatkową to ludzie uciekają, nikt nie chce być okradany, Andrzeju.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Jak dociskają śrubę podatkową to ludzie uciekają, nikt nie chce być okradany, Andrzeju.

Wojtek. Obecny emigrant zarobkowy z Polski, nie jedzie już w ciemno jak przed 100 laty do Ameryki. On sobie usiądzie w necie i poszuka najpierw pracy np. W Europie. Wszystko dokładnie przeliczy, zarobki...Utrzymanie i wtedy wie, czy to mu się opłaci...No i jak dostanie tą pracę to rusza... A jak nie, to szuka dalej...

[Lothar.]

I bardzo dobrze, Andrzeju. Mniej rozczarowań. Pamiętam jak był taki przelicznik że zarabiało się 20-50 dolarów miesięcznie. Gdzie kolorowy bez żadnych kwalifikacji to za mniej niż 5$ za godzinę to by nie poszedł.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

I bardzo dobrze, Andrzeju. Mniej rozczarowań. Pamiętam jak był taki przelicznik że zarabiało się 20-50 dolarów miesięcznie. Gdzie kolorowy bez żadnych kwalifikacji to za mniej niż 5$ za godzinę to by nie poszedł.

Od tego trzeba zacząć że do prostych prac. nie potrzeba już tylu ludzi co kiedyś. Nawet kanały czyszczą roboty

[Amigoland]

Do mnie na osiedle przyjeżdżają ogrodnicy z Polski. 6 chłopaków pojawia się się koło południa. W 3 godziny wszystko robi...I wraca do Polski. Nie opłaca im się tu mieszkać, ani żyć...

[Lothar.]

Trzaskają kilometry, staram się nie pracować dalej niż 100km.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Trzaskają kilometry, staram się nie pracować dalej niż 100km.

Może mieszkają blisko granicy? Myślę że wszystko skalkulowane...

[Lothar.]

W sumie, jak się opłaca? Ale lokalnym podbierają robotę.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

W sumie, jak się opłaca? Ale lokalnym podbierają robotę.

Ci lokalni są bardzo drodzy i robią tak aby/aby. Po nich żywopłot wygląda za miesiąc jakby nie był robiony Jak parę lat tu robili, to żywopłot urósł prawie do 1 piętra Potem nawet ci z Polski nie chcieli go robić. Ale widocznie się jakoś dogadali i dostali tą robotę na stałe...

[Lothar.]

Jak tak wysoko prowadzili to mieli swój plan >;) Może im płacą z metra? >;))