Z roślinami mocy to nie ma żartów Brunetko, jak ktoś nieprzygotowany a to zażyje dla zabawy, to bardzo ryzykuje, a jak jeszcze to mieszają z alkoholem bo im "mało" to recepta na nieszczęście. Bo to są doświadczenia do uczenia się w pewnych rodzajach magii i szamanizmu. Wyobrażasz sobie co by powiedział Rektor jak by studenci przyszli na zajęcia pijani? To potem się dziwią że mają bad tripy, skaczą oknami, lądują w psychiatrykach lub na cmentarzach. To jak broń, nie dla każdego i nie do zabawy, bo skutki są nieodwracalne. Te grzyby co widzisz w lesie, to nie te, one wymagają dobrze nawiezionej ziemi, szybciej tam hmm gdzie zwierzyna "chodzi do toalety" czyli pastwiska i polanki. U nas są popularne wyprawy w październiku w niskie góry właśnie na zbiory. To nielegalne, jak zobaczysz to nie podchodź >;)