Widziałem ostatnio w sklepie jak dzieciak ściągną sobie gumę do żucia przed kasą i wsadził sobie do kieszeni. Matka zauważyła w ostaniej chwili. Byłoby potem głupie tłumaczenie jakby zadziałał alarm w drzwiach
Taki mały to może nie rozumieć że to kradzież, ą że łapę wsadził w zasilanie, to dobrze jak dużej krzywdy nie było. A żadna maszyna nie jest zabezpieczona przed wkładaniem ręki.