Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
7 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Amigoland
Z Ziemią jest jak z kobietą. Do końca nie zbadana, hehehe. Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Lothar.
Cześć Andrzeju. Przez Pasożyty Ludzkość się nie rozwija. Coś jak z Wieżą Babel >;)

Wieża Babel (hebr. ‏מִגְדַּל בָּבֶל‎, Migdal Babel[1]) – olbrzymia budowla, która według Księgi Rodzaju miała być wznoszona przez zjednoczoną ludzkość w krainie Szinear. Według przekazu biblijnego wieża Babel wznoszona była jako znak, dzięki któremu ludzie „nie rozproszą się”. Jahwe sprzeciwił się tym zamiarom. Pomieszał więc budowniczym języki, dzieląc ludzi na różne narody, by przez to uniemożliwić budowę wieży.

Obecnie określenie „wieża Babel” oznacza ideę lub przedsięwzięcie niemożliwe do zrealizowania i prowadzące jedynie do powstania zamętu, bądź też miejsce, gdzie spotykają się ludzie mówiący różnymi językami[2].
Opowieść w Biblii

Opowieść o wieży Babel pojawia się w Biblii w Księdze Rodzaju:

    1Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. 2A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. 3I mówili jeden do drugiego: „Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu”. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, 4rzekli: „Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi”. 5A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, 6i rzekł: „Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!” 8W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. 9Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi[3] (Biblia Tysiąclecia, Księga Rodzaju 11,1-9)

Trzeba zaznaczyć, iż w samym przekazie biblijnym wyrażenie „wieża Babel” nie pojawia się. W dwóch miejscach (Rdz 11,4-5) mowa jest o „mieście i wieży”, natomiast w trzecim (Rdz 11,8-9) jest mowa o „mieście”, które zostaje nazwane Babel (hebr. ‏בָּבֶל‎ – „pomieszanie, zmieszanie”)[4], nazwą, która według etymologii biblijnej pochodzić ma od czasownika balal (hebr. ‏בָּלַל‎ – „mieszać, pomieszać”)[5]. Babel jako miasto pojawia się również w innym miejscu Księgi Rodzaju, wśród miast nad którymi panować miał Nimrod:

    8Kusz zaś zrodził Nimroda, który był pierwszym mocarzem na ziemi. 9Był on też najsławniejszym na ziemi myśliwym. Stąd powstało przysłowie: „Dzielny jak Nimrod, najsławniejszy na ziemi myśliwy”. 10On to pierwszy panował w Babelu, w Erek, w Akkad i w Kalne, w kraju Szinear[6] (Biblia Tysiąclecia, Księga Rodzaju 10,8-10)

W Kodeksie Leningradzkim, zawierającym hebrajski rękopis Biblii, słowo Babel (hebr. ‏בָּבֶל‎) pojawia się 262 razy i występuje tam jako hebrajska nazwa miasta Babilon[4].
 Osobny artykuł: Pomieszanie języków.
Źródła opowieści
Jedna z rekonstrukcji wyglądu zigguratu Etemenanki – kojarząca się z wieżą Babel

Zdaniem Davida G. Burke inspiracją dla opowieści mogły być mezopotamskie zigguraty, które mogły stanowić symbol pychy, a ich ruiny – znak sądu Boga[7]. Ziggurat E-temenanki według swej nazwy miał łączyć ziemię z niebem. Roger Norman Whybray zwraca jednak uwagę na to, że była to dokończona budowla. Według niego tekst nie zawiera jednoznacznych nawiązań do zigguratów[8]. Jednak zdaniem Barona L. Sherwina, pomimo braku tych odniesień, powiązanie było oczywiste dla autora[9]. W Mezopotamii nie była znana podobna opowieść, choć można dostrzec podobieństwo niektórych motywów[8], np. motyw wspólnego języka wszystkich ludzi znajduje się w sumeryjskim eposie o Enmerkarze[7].
Interpretacja

Według Leksykonu biblijnego opowieść jest ostrzeżeniem przeciwko wynoszeniu się przez człowieka[10]. Według R.N. Whybraya opowieść mówi w pierwszej kolejności o tym, jak ludzkie wybujałe ambicje, zagrażające Bożej supremacji, spotkały się z Bożą reakcją udaremniającą ludzkie plany. Drugorzędnym celem było wyjaśnienie różnorodności języków i rozproszenia ludzkości na Ziemi[8]. Byron L. Sherwin uważa, że tekst był polemiką z religią babilońską i w celach polemicznych stosuje błędną etymologię słowa „Babel” – zamiast „bramy boga”, jak w języku akadyjskim, oznacza ono zamieszanie i zamęt. Według Sherwina opowieść jest też wstępem do historii Abrahama – Bóg porzuca nadzieję, że wyznawać go będą wszyscy ludzie, zamiast tego wiąże się szczególnie z jednym z narodów[11].
Historyczność
Kontekst historyczny i językowy

Uczeni wskazują resztki wieży Babel niedaleko miejsca dawnego Babilonu. Mając długość podstawy 65 m, wznoszą się one na 46 m ponad ziemię i składają się z cegieł spojonych asfaltem[12].

W 2017 r. dr Andrew George z Wydziału Językoznawstwa i Kulturoznawstwa Środkowego i Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie w Londynie zbadał tabliczkę kamienną pochodzącą z miejsca budowy wieży i datowaną na VI w. przed Chr. Po przestudiowaniu i zinterpretowaniu treści tabliczki stwierdził, że relacja na tabliczce dotycząca budowy wieży jest niemalże identyczna z biblijnym przekazem o budowie wieży Babel. Na podstawie przetłumaczonego tekstu można wnioskować, że budowlę nakazał wznieść król Nabuchodonozor II[13].
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Amigoland
Jak ludzkość się nie rozwija. Polakom kazano wierzyć w Niemcy i unię. I większość uwierzyła, hehehe. Ma w dupie Polskę. Woli nic nie robić i czekać na Niemcy. Tzn. Na nowy rząd niemiecki, bo ten prężny , obecny, akurat się rozpadł. Chyba się wystraszyli USA . Trump by nie chciał gadać z takim rządem który od lat ma pięcio- procentowe poparcie, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Lothar.
A co to za "demokracja" co z takim poparciem są u władzy? To reżim?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Amigoland
Lothar. napisał/a
A co to za "demokracja" co z takim poparciem są u władzy? To reżim?
Ty myślisz że oni się tym przejmują? Posklejali  z lewackich partyjek nie mających nawet 5 procent jakąś "większość" i udają demokratów. To samo jest w Polsce i w unii...Kto to widział w Polsce że lewica mająca 5 posłów w Sejmie, decydowała o całej kulturze w Polsce. Ze szkołami na czele, instytutami, muzeami, uczelniami...Wszystkim co jest związane z kulturą...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ciągłe wojny i ogłupianie ludzi a Ziemia jest nezbadana? >;)

Lothar.
"Terror rewolucyjny"? >;)) To też kacapy?

Rządy terroru[1] – okres podczas rewolucji francuskiej, w trakcie którego doszło do masakr i egzekucji tysięcy ludzi oskarżanych m.in. o działalność kontrrewolucyjną. Jego ostatnie miesiące nazywane są wielkim terrorem. Liczba ofiar terroru szacowana jest na około 17 000 osób skazanych na śmierć oraz około 20 000 egzekucji dokonanych w obszarach, gdzie doszło do rebelii[2][3].
Początki terroru

Nie ma jednoznacznie ustalonej i przyjętej daty rozpoczęcia rządów terroru. W marcu 1793 roku Konwent powołał Trybunał Rewolucyjny oraz zaczął wprowadzać regulacje prawne oraz wytyczne, które regulowały funkcjonowanie rządów terroru aż do upadku Robespierre'a[4]. Kolejną wskazywaną datą jest czerwiec 1793 roku[5], kiedy to aresztowano 29 deputowanych żyrondystów[6], a sami jakobini doprowadzili do uchwalenia swojej konstytucji w drodze referendum. Inni zaś za początek rządów terroru traktują wrzesień 1793, kiedy to Maximilien de Robespierre przeforsował dekret o podejrzanych[3].
Przebieg rządów terroru

W pierwszej połowie 1793 roku powołano Komitet Ocalenia Publicznego w celu zażegnania kryzysu wywołanego wojnami z I koalicją antyfrancuską. W wielu regionach Francji dochodziło wtedy do lokalnych wystąpień kontrrewolucyjnych, gdzie jednym z takich wystąpień było to w Wandei, w której to rząd rewolucyjny Francji prowadził wojny wandejskie. Jakobini wykorzystali te wystąpienia i wskazali szlachtę, kler oraz chłopów jako współwinnych zaistniałych problemów[5].

Od tej pory terror służył jako narzędzie, za pomocą którego Robespierre i jego sojusznicy pozbywali się swoich przeciwników politycznych. Na początku czerwca 1793 roku doszło do rozbicia żyrondystów, zaś w lipcu Georges Danton został usunięty z Komitetu Ocalenia Publicznego. W tym samym miesiącu Robespierre dołączył do Komitetu, a żyrondystka Charlotte Corday zamordowała Jeana-Paula Marata, w konsekwencji czego dokonano egzekucji uwięzionych wcześniej członków jej ugrupowania. Na początku września Komitet Bezpieczeństwa Powszechnego przejął część kompetencji Komitetu Ocalenia Publicznego, zaś 27 września wydano dekret o podejrzanych, który usprawnił działanie Trybunałów Rewolucyjnych doprowadzając do zwiększenia ilości przeprowadzanych egzekucji w Paryżu i na prowincjach. W marcu doszło do aresztowania przedstawicieli najbardziej radykalnego skrzydła jakobinów, wściekłych, których następnie skazano oraz stracono. Miesiąc później egzekucji poddano kordelierów, zaczynając od hebertystów, a kończąc na dantonistach z Dantonem na czele[7][8].
Wielki terror

10 czerwca 1794 roku Robespierre wprowadził prawo prairiala, które uczyniło Trybunały Rewolucyjne odpowiednim narzędziem do pozbywania się wrogów. Rozpoczął się okres wielkiego terroru, gdzie jedynymi możliwymi wyrokami były śmierć na gilotynie lub uniewinnienie, na skutek czego liczba egzekucji wzrosła drastycznie. Robespierre argumentował wprowadzenie prawa prairiala zagrożeniami ze strony zagranicznych dworów oraz kontrrewolucyjną działalnością wewnątrz kraju, podobnie jak robił to przy wprowadzaniu dekretu o podejrzanych. Pomimo silnej pozycji argumentacja Robespierre'a zaczęła tracić na sile w momencie, kiedy 26 czerwca 1794 roku Francja odniosła zwycięstwo w bitwie pod Fleurus, a opinia publiczna zwątpiła w sensowność masowych egzekucji. Do osłabienia narracji Robespierre'a przyczyniły się również brutalne metody, jakie zastosowano podczas krwawego tłumienia zamieszek m.in. w Wandei, Tulonie oraz Lyonie[3][9].

Wśród jakobinów powstała grupa ludzi, którzy zaczęli się obawiać o życie swoje oraz swoich bliskich. Zawiązali oni spisek przeciwko reszcie ugrupowania, zaś Komitet Ocalenia Publicznego odwrócił się od Robespierre'a. Został on uznany winny tyranii, a 27 lipca 1794 roku Konwent aresztował go oraz jego współpracowników podczas przewrotu 9 thermidora. Dzień później doszło do egzekucji wszystkich aresztowanych[10][11].
Interpretacja w literaturze

Według Hippolyte'a Taine'a terror był „interludium jakobińskiej paranoi wywołanym przez wirus społecznej umowy”. Ponadto paranoję tę nazywał „zbrodnią popełnioną przez margines społeczny”. Z kolei Alphonse Aulard nie zgadzał się z Taine'em i twierdził, że terror był narodowym odruchem, którego zrozumienie wymaga odniesienia do wojen, które w tym czasie prowadziła I Republika Francuska, oraz postępującej kontrrewolucji[12].
Zobacz też

    Wielki terror (ZSRR)
    Czerwony terror