Chyba to kim jesteśmy, mamy w sobie "od zawsze" >;)
Pamiętam pewną swoją hmm ucieczkę >;)) Byłem malutki nawet nie wiem ile miałem lat, ale przed szkołą >;) Umiałem już używać pieniędzy. Mama zostawiła mnie u Babci a ja uciekłem i sam wróciłem do domu. Pekaes, pociąg i tramwaj, wszędzie legalnie kupione bilety, to wyczyn, dla tak małego dziecka :) trzymałem się kobiet i rodzin, aby nie było widać że jestem sam >;)) Wolę nie myśleć co przeżywała rodzina, jak się dowiedzieli >;) Mama mówiła że wychowywanie mnie kosztowało ją dużo siwych włosów, ale skorpiony tak mają, hmm, zaraz w drogę >;PP
Re: Chyba to kim jesteśmy, mamy w sobie "od zawsze" >;)
Żeby tam byli kuzyni, to miałbym się z kim bawić, samemu dziecku na wsi to nie jest fajnie >;) Jako dorosły to bym tam miał fajny agroturystyczny urlop, ale byłem malutki i miałem tego dość. Ja długo czekałem aż dorosłem i wreszcie poszedłem na swoje. Myślę że bardzo wcześnie "dorosłem" i byłem bardzo samodzielny i hmm krytyczny co do dorosłych >;)) A trudno rodzicom, rodzinie i gronu nauczycielskiemu, mówić żeby się nie bałwanili, ale choć udawali że są odpowiedzialnymi ludźmi >;P