![]() |
Można by powiedzieć, rewolucja tamtych czasów
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Druga tura bez Bonżura...
|
Pozbyli się kk >;)
Przenikanie chrześcijaństwa na Wielkie Morawy miało miejsce na przełomie VIII i IX wieku[1]. Około 831 roku doszło do tzw. „chrztu wszystkich Morawian“, podczas którego przyjmuje wielkomorawskie książę Mojmir I., oraz ludzie w jego otoczeniu chrzest z rąk pasawskiego biskupa Reginhara[2]. Wraz z przybyciem Cyryla i Metodego w 864 roku pojawiło się na Wielkich Morawach oraz w krajach wchodzących w obręb tej rzeszy chrześcijaństwo wschodnie (do niego odwołuje się dzisiejszy Kościół Prawosławny Czech i Słowacji). Na podstawie działania Cyryla i Metodego papież Hadrian II. 869 roku powołał do życia archydiecezję Morawsko-Panońską dla obszaru Moraw i Panonii[3]. Kościelna struktura organizacyjna w Czechach jest starsza od siostrzanej struktury w Polsce. Pierwszym biskupstwem w Czechach była utworzona w roku 973 diecezja praska, odnowiona morawska struktura kościelna. Kościół czeski zaczął przeżywać ogromny kryzys swej tożsamości w czasach husyckich w XV w. Nastąpiło wówczas osłabienie środowiska katolickiego. Ruch husycki odbierany był jako narodowy. By ograniczyć wpływ husytów w latach 1419–1436 król Zygmunt Luksemburski przy wsparciu papiestwa organizował kolejne krucjaty antyhusyckie[4]. Kolejny cios strukturze kościelnej zadał okres reformacji i walk międzywyznaniowych. Wówczas liczba katolików spadła do 10%. Cuius regio, eius religio, czyli zasada uzgodniona dla obszaru Czech (jako części składowej Cesarstwa Rzymskiego – Rzeszy) dawała monarchom prawo wyboru wyznania oraz narzucenia go swoim poddanym. Jako opiekunowie katolicyzmu wystąpiła dynastia Habsburgów. Czeskie środowiska niekatolickie nie były wspierane, chronione lub faworyzowane w kraju, Habsburgowie bowiem byli dynastią rzymskokatolicką władającą krajami o takim wyznaniu na półwyspie Iberyjskim, w Amerykach i w Europie Środkowej. O przywiązaniu dynastii rządzącej Czechami do wiary katolickiej świadczy np. budowa Escorialu w jednej z domen przez Habsburgów posiadanych. Gdy w 1918 odzyskano niepodległość, Czesi manifestowali swoją wolność, odchodząc od Kościoła katolickiego. Czwartym czynnikiem, który wpłynął na sytuację obecną – środowisko katolickie w Czechach jest mniejszością – były lata rządów komunistycznych. Władze skutecznie starały się izolować Kościół od reszty społeczeństwa: zlikwidowano seminaria, pozostawiając jedno dla całych Czech i Moraw, narzucono limit przyjęć, zlikwidowano zakony i zgromadzenia, proboszczowie podlegali sekretarzom partyjnym, aktywnych kapłanów przenoszono do martwych parafii, sekretarze partyjni byli obecni na zebraniach dekanalnych. W latach 40. i 50. zaczął powstawać Kościół podziemny. Największą inicjatywą była wspólnota Koinótés, zapoczątkowana w 1964 roku przez Felixa Marię Davídka (1921–1988), tajnie wyświęconego na biskupa w roku 1967. W ramach Koinótés wyświęcono potajemnie 15 biskupów i około 160 księży, w tym kilka kobiet (np. Ludmila Javorová). W roku 1996 święcenia kobiet uznano za nieważne, podobnie jak i inne udzielone przez Davídka, ponieważ przyjęta przez niego sakra biskupia została ostatecznie uznana za wątpliwie ważną. Rok później Kongregacja dla Kościołów Wschodnich uregulowała sytuację 22 żonatych księży, którym zezwolono pełnić posługę w obrządku bizantyjskim[5]. Największym problemem, z którym boryka się dzisiaj Kościół czeski, jest brak kapłanów. W 2011 roku w archidiecezji praskiej 64% parafii nie miało księdza, a w diecezji litomierzyckiej w 400 parafiach pracowało 90 księży. |
W Polsce kapłanów nie brakuje, mogą im zawsze podesłać ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Druga tura bez Bonżura...
|
Szkoda że młody nie wspomniał o roli kościoła w wojnie Polsko-bolszewickiej. Jak wiadomo na początku do regularnych wojsk dołączyła tylko młodzież akademicka. Chłopi nie garnęli się do wojny, uznając że to "nie ich wojna" I że za Panów nie będą karku nadstawiać. Dopiero KK przekonał chłopów do pójścia na wojnę. Jak tego dokonał? Sytuacja wypisz wymaluj podobna do dzisiejszego dnia...Chłopom polskim pasowały hasła bolszewickie. Nasza ziemia, to przecież odwieczne marzenie każdego chłopa. A mimo to kościół zdołał chłopów pokonać. Jakiś argumentów użył? I chociaż o tym mało się mówi. To chłopstwo polskie pogoniło bolszewików, a nie żołnierze, czy akademicy...
Druga tura bez Bonżura...
|
Chłopi uwierzyli kk? Swemu odwiecznemu ciemiężycielowi? To po to trzeba mieć wykształcenie i umiejętność krytycznego myślenia aby nie dać się wkręcać.
|
No nie wiem czy uwierzyli. Czy przemówiły inne argumenty... "Poszła szlachta średnia i drobna, nieomal wszystka na własnych koniach. Z mojej rodziny poszło czterech Kakowskich, dwóch Ossowskich, dwóch Wilmanów, Janowski, prawie wszyscy, co byli zdolni do boju. Poszła wszystka inteligencja, młodzież akademicka i gimnazjalna od 6-ej klasy. Poszli robotnicy fabryczni gromadnie. Niestety, w niedużej ilości poszli chłopi, bo do roku 1920 chłopi z Kongresówki mało czuli się Polakami. Dopiero, kiedy się przekonali, że bolszewicy znęcają się nad chłopami i że w potrzebie należy bronić Ojczyzny przed wrogiem – od 1920 roku stali się obywatelami Polski. Nie zagrzała chłopów do wojny odezwa Witosa, którego przecież na to powołano na prezesa rady ministrów, żeby pociągnął chłopów do wojska. Dopiero szkoła polska nauczyła chłopa być Polakiem”. https://www.ekai.pl/kosciol-w-polsce-wobec-czerwonej-zarazy-w-1920-roku/
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju to jakaś propaganda >;) Pan Sorupka dekował się na tyłach i znacznik artyleryjski go w głowę przypadkowo trafił (to taki nabój bez ładunku, walisz i patrzysz gdzie spadnie żeby się wstrzelić bez marnowania prawdziwej amunicji) Choć lubię takie ludowe bajki >;)
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jak mogli bolszewicy znęcać się nad chłopami? Przecież on na sztandarach mieli inne hasła?
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Druga tura bez Bonżura...
|
Widziałeś jak może chodzić pralka bez wody? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |