Oni mogą sobie pisać nie wiem jaką ilość takich lewackich agend, które nie mają nic wspólnego z realnym życiem. ZSSR robiło to samo, hehehe.
Żeby Agendę 2030 wprowadzić jako tako w życie, to potrzeba na to ze 30 lat, a mamy wkrótce rok 2022. Dlaczego potrzeba tak długo? Bo ta agenda nie ma nic wspólnego z obowiązującym prawem. To są miliony różnych ustaw w Europie. Aaa tak poza tym. Czy oni to wszystko uzgodnili z mieszkańcami Sahary Subkontynalnej? Pewnie, nie, na pewno nie...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...