Lothar. napisał/a
Kusisz do złego :) Michalino >;P Kawa na skrzypie?

A czemu nie?
Lepsza byłaby herbata albo zupa czy ugotowanie ziemniaków ale małż jest czasem zmuszony robić kawę na skrzypie i nie narzeka;)Tzn.kręci nosem,że znowu truciznę wlałam do czajnika i on te siuśki musi pić

Ale ejsli juz to nie często bo zarówno kawa jak i skrzyp mocno moczpoędne i można się spłukac z pierwiastków;))