Wszyscy wiedzą że Biden ma jeden but inny. W związku z pęknięta kością śródstopia. Zastanawiające jest że nikt mu nie towarzyszył na tych schodach. Ani małżonka, ani ktoś z ochrony, po prostu go nie ubezpieczał żeby nie zleciał. Aktor? Bardzo możliwe, że to wszystko zostało celowo zaaranżowane. O widzicie? On ledwo po schodach wchodzi...Czas go wymienić...
Druga tura bez Bonżura...