Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon „obraz, posąg”, latreia „kult”) – grzech w religiach abrahamowych, polegający w podstawowym znaczeniu na oddawaniu czci wizerunkom bogów czy bóstw – bałwanom, idolom. W szerszym znaczeniu bałwochwalstwem może być także np. przywiązywanie nadmiernej wagi do spraw doczesnych kosztem Boga.
Spis treści 1 W Starym Testamencie 2 W Nowym Testamencie 3 W islamie 4 Zobacz też 5 Przypisy W Starym Testamencie Mimo iż starożytny Wschód odznaczał się tolerancją dla różnorodnych bóstw i wierzeń, Izraelici zawsze podkreślali wyłączność swego Boga – Jahwe. W Starym Testamencie pierwsze przykazanie dekalogu (Wj 20, 3; Pwt 5,7) zabrania oddawania czci innym bogom niż Jahwe (Jr 7, 18). Sposobem przeciwdziałania bałwochwalstwu był zakaz sporządzania wyobrażeń i posągów (Wj 20, 4-5; 20,23; Pwt 27,15). Walka z kultem obcych bogów toczyła się w okresie wędrówki do ziemi Kanaan (Lb 25, 2-3), a także na zgromadzeniu w Sychem po zakończeniu pierwszych podbojów (Joz 24, 2-3, 19-24). Z czasem konflikt między kultem Baalów a Jahwe nasilał się (Sdz 6, 25-32). Bałwochwalstwo było potępiane przez proroków, którzy wykazywali nicość obcych bóstw i przypominali warunki Przymierza, które zakazywały czczenia idoli[1]. W Nowym Testamencie W Nowym Testamencie bałwochwalstwo jest również wielokrotnie potępiane. Istnienie innych bóstw jest negowane (1 Kor 8,4; Ga 4,8), a oddawanie im czci jest w istocie kultem demonów (1 Kor 10, 19-21). W listach apostoła Pawła pojęcie bałwochwalstwa jest poszerzone i obejmuje np. także chciwość (Kol 3,5; Ef 5,5) rozumianą jako kult pieniądza, traktowanego jak bożek - przedmiot kultu, któremu ludzie służą niczym Bogu najwyższemu. Przedmiotem bałwochwalczej żądzy może być również władza (Ap 13,8) czy rozkosze życiowe (Tt 3,3). Wystrzeganie się bałwochwalstwa (idolatrii) jest koniecznym warunkiem zbawienia (1 Kor 10, 14; 2 Kor 6, 16; Ga 5,20; 1 J 5, 21; Ap 21, 8; 22,15)[2]. W islamie Islam uznaje szirk (oddawanie czci komuś innemu niż Allah) za największy grzech, który nie może zostać wybaczony. Zobacz też Zobacz kolekcję cytatów o bałwochwalstwie w Wikicytatach Zobacz multimedia związane z tematem: Bałwochwalstwo Zobacz hasło bałwochwalstwo w Wikisłowniku bałwan (posąg) idol (wyobrażenie) ikonodulia kult obrazów Przypisy Lech Stachowiak, Bałwochwalstwo, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 1, Lublin 1973, s. 1296. Kazimierz Romaniuk, Bałwochwalstwo, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 1, Lublin 1973, s. 1296–1297. Kontrola autorytatywna (przekonanie religijne): LCCN: sh85064175BNCF: 22306NKC: ph138488J9U: 987007538409105171LNB: 000247340 Encyklopedia internetowa: Britannica: topic/idolatry Catalana: 0115285, 0187951 Kategorie: TeologiaPoliteizmStary TestamentNowy TestamentReligie abrahamiczne Menu nawigacyjne Nie jesteś zalogowany Dyskusja Edycje Utwórz konto Zaloguj się Artykuł Dyskusja Czytaj Edytuj Edytuj kod źródłowy Więcej Szukaj Strona główna Losuj artykuł Kategorie artykułów Najlepsze artykuły Częste pytania (FAQ) Dla czytelników O Wikipedii Zgłoś błąd Kontakt Wspomóż Wikipedię Dla wikipedystów Pierwsze kroki Portal wikipedystów Ogłoszenia Zasady Pomoc Ostatnie zmiany Narzędzia Linkujące Zmiany w linkowanych Prześlij plik Strony specjalne Link do tej wersji Informacje o tej stronie Cytowanie tego artykułu Element Wikidanych Zaproponuj do mediów społecznościowych Drukuj lub eksportuj Utwórz książkę Pobierz jako PDF Wersja do druku W innych projektach Wikimedia Commons Wikicytaty W innych językach العربية Asturianu বাংলা Български Català Čeština Deutsch Ελληνικά English Español Esperanto Euskara فارسی Français Frysk 한국어 Հայերեն हिन्दी Hrvatski Bahasa Indonesia Interlingua Italiano ಕನ್ನಡ Latina Latviešu Lietuvių Македонски Malagasy മലയാളം मराठी مصرى Bahasa Melayu Nederlands 日本語 Norsk bokmål Oʻzbekcha/ўзбекча Português Română Русский Simple English Slovenščina کوردی Српски / srpski Suomi Svenska தமிழ் ไทย Türkçe Українська اردو Tiếng Việt ייִדיש 粵語 中文 Edytuj linki Tę stronę ostatnio edytowano 21 mar 2022, 08:18. |
Grzech Moralność Nasze wady Czym jest chciwość? Święty Anzelm określa ją jako "wstrętną chorobę duszy", zaś wielki doktor Kościoła, św. Tomasz z Akwinu, mówi o chciwości w szerszym znaczeniu. Szerzej pojęta chciwość "jest nieumiarkowanym pożądaniem posiadania jakiejkolwiek rzeczy, natomiast w ściślejszym sensie jest to nieumiarkowane umiłowanie posiadania dóbr, jak też i pieniędzy". Wynika z tej definicji, że chciwość jest "miłością czegoś", czyli posiada charakter emocjonalny. To nieumiarkowane umiłowanie dóbr doczesnych, zdobywanie ich i gromadzenie wiąże się z przywiązaniem do nich, niemal z bałwochwalczą miłością. Żądza bogacenia się, pokusa chciwości jest jedną z niedobrych skłonności człowieka. Nasuwa się tutaj refleksja i pytanie: Czy zło tkwi w samym posiadaniu bogactw? Oczywiście że nie. Nauka katolicka nie głosi wcale zasady pauperyzmu - czyli zubożenia ludności. Potępia tylko niemoralne metody bogacenia się i niewłaściwy sposób używania posiadanych bogactw. Św. Tomasz zauważa, iż chciwość w zdobywaniu i użytkowaniu dóbr obraża cnotę sprawiedliwości, gdyż narusza granicę tego, co jest należne bliźniemu. Na kartach Starego Testamentu chciwość była ganiona jako przyczyna innych grzechów (zob. Syr 31,5-8), prowadząca do nieszczęść (zob. Jr 6,13-15,22,17). Bogacze, którzy pomnażają majątki wykorzystując słabość innych, godni są potępienia (por. Mi 2,1-2). Człowiek chciwy jest niegodziwcem o wysuszonej duszy (por. Syr 14,9) i przypomina wilka, który rozszarpuje owce, zapominając, że one należą do samego Boga. Chciwość jest więc bluźnierstwem (por. Ps 10,3) i prowadzi człowieka do zguby (por. Prz 1,19). Pan Jezus wielokrotnie napiętnował ubóstwianie bogactwa. Na kartach Nowego Testamentu wiele razy mamy o tym wzmianki. W przypowieści o bogaczu mówił: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?" (Łk 12,20). "Nikt nie może dwom panom służyć... Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" (Mt 6,24). Św. Paweł zaś pisał: "Postępowanie wasze niech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie" (Hbr 13,5). Gdy żądza posiadania przekroczy granice umiarkowania, staje się grzechem. Jednym z grzechów głównych. Chciwy nie przebiera w środkach, ani w wyborze dróg wiodących do zysku, nadużywa zaufania wielu ludzi. Chciwości towarzyszą też inne grzechy, takie jak zdrada, podstęp, krzywoprzysięstwo, nieczułość na potrzeby bliźnich. Chciwość czyni człowieka smutnym. Albo gniewa się, że nie ma tego, co chciałby mieć, albo obawia się utraty tego, co posiada. Jest on przepojony żądzami zysku, władzy, sławy, co prowadzi do kolejnych występków, a niekiedy nawet zbrodni. Chciwość zabija wszystko, co w duszy ludzkiej jest szlachetne i wzniosłe. Grzech ten podważa zaufanie, niweczy u samych podstaw miłość i wspaniałość ludzkiego serca. Chciwość odbiera duszy całą świeżość, czyniąc z niej zimny i nieczuły głaz. Chciwość, jak złodziej, rabuje w duszy człowieka to, co w niej jest najcenniejsze: spokój sumienia. Wprowadza wewnętrzną rozterkę i niepewność, czyni z człowieka godne pożałowania pogorzelisko, kompletną ruinę nie do odbudowania. Wyrównać szkody i przywrócić człowieka do równowagi mogą tylko sprawiedliwość i miłość. Sprawiedliwość - normuje czyny ludzkie w odniesieniu do innych osób, nakazując oddać drugiemu, co mu się słusznie należy. Przekazanie części swych dóbr i pieniędzy na szlachetne dzieła pomocy ludziom potrzebującym owocuje poczuciem wolności wewnętrznej i autentyczną radością czynienia dobra. Nie możemy bowiem zapomnieć, że Chrystus "będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić" (2 Kor 8,9). Sprawiedliwość jest wielką cnotą społeczną, która tworzy mocne podwaliny każdego życia społecznego i praworządności w każdym systemie i państwie. Chciwość posiada też swoją stronę emocjonalną, toteż leczenie jej nie może się ograniczyć tylko do regulowania zewnętrznych objawów drogą stosowania sprawiedliwości, lecz powinno wejść w głębsze pokłady duszy. Najskuteczniejszą odtrutką na chciwości jest miłość, będąca jakby szlachetną sprężyną działania ludzkiego. Miłość może uczynić wiele dobrego w duszy człowieka chciwego, jeśli na czas zrozumie on swój błąd, zejdzie z drogi, na którą kieruje go szatan, i jeśli w drugim człowieku odnajdzie pełnię szczęścia, dając mu dary swych rąk i ofiaruje otwarte, pełne miłości serce - w myśl słów Chrystusa: "Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje" (Mt 6,19-21). Ważne są też inne słowa Chrystusa: "Zaprawdę powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego" (Mt 19,23-24). Pamiętajmy więc o tym, by gromadzenie dóbr ziemskich, nietrwałych i przemijających, nie zasłoniło nam tych, które potrzebne są do naszego uświęcenia się i zbawienia. Jan Uryga |
Free forum by Nabble | Edit this page |