|
Jak w USA rządzą "demokraci" to Ruskie zawsze podnoszą łby. Czy Rosja pytała się NATO wprowadzając swoje wojska na Białoruś? Nie, na pewno nie. Także na stronie północno-wschodniej już mamy wojska rosyjskie. W Królewcu już od dawna stacjonują Iskandery. Teraz jak padnie flanka południowa, sytuacja będzie wcale nie różowa, hehehe. Putin jak zawsze pręży muskuły pokazując swojemu narodowi jaki to on jest obrońca narodu. A sianie w Rosji stałego zagrożenia, to nic nowego...To ich konik, hehehe. Odwraca uwagę od innych problemów...
|