Kawusia napisał/a
Sylwia napisał/a
Oj tam, oj tam, My Polacy lubimy sobie ponarzekać;P
Szczęście trzeba szukać w sobie, a nie na zewnątrz - oto cała tajemnica:)
No tak Sylwio to by się zgadzało,tylko ze większość ludzi ma kompleksy,i tym zaraża innych.Podobno że najwięcej krytykują innych Ci co mają kompleksy.Człowiek który jest szczęśliwy i pewny siebie nie traci czasu ,żeby poddawać coś krytyce,bo zwyczajnie jest zajęty swoim życiem.Myślę że wyznacznikiem szczęścia jest nasza pasja ,coś co kochamy robić,bo nawet jeśli coś kończy nam się w życiu,ludzie odchodzą,kończą się przyjaźnie ,czy miłość,to ta pasja zawsze zostaje przy nas.A więc tak jak piszesz, to co wewnątrz odbija się na nasze zewnętrzne życie.Jeśli ktoś bierze kłamstwa do siebie ,to kłamstwem będzie emanować,tak jest zbudowana nasza struktura.
100%Kawusiu:))
Szkoda czasu by się doczepiać szczegółów czyjegoś wyglądu:)
Jak mi się cos u kogos podoba to mówię a jak mi się nie podoba to zmilczam:))Zresztą,jak kogos lubię to mi wisi jak wyglada i co ma na sobie ,czasem się łape na tym,że przegadałam z kumpelą całe popołudnie i nawet nie pamietam,w co była ubrana;))
A czasem to mają pretensje,że nie zauwazylam jakiejs nowej fryzury czy paznokci,OMG!

Jest tyle spraw do porozmawiana że człowiekowi umyka wygląd;))
Z tą pasja też racja,jak się człowiek zajmie swoimi sprawami to nie ma głowy na szczegółowe obserwacje bliźnich;))