Błąd prezentyzmu, czy moralnie stoimy wyżej, niż nasi przodkowie.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
4 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Błąd prezentyzmu, czy moralnie stoimy wyżej, niż nasi przodkowie.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Błąd prezentyzmu, czy moralnie stoimy wyżej, niż nasi przodkowie.

Lothar.
Ten pan pomija sprawę rugowanie kmieci z własnej ziemi, w 11 wieku. Kładziesz się spać, jako wolny człowiek na swoim. A budzisz jako niewolnik, na ziemi pana, bo.... ktoś ciebie i co to twoje, ot tak darował, panu arystokracie, lub kk. >;)) I masz całe życie tyrać za bezdurno, na pasożytów. To i rozbiory były tylko kwestią czasu i ukraina się przewali i być może Polska też, jak Polakom, będzie źle w Polsce.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Błąd prezentyzmu, czy moralnie stoimy wyżej, niż nasi przodkowie.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Błąd prezentyzmu, czy moralnie stoimy wyżej, niż nasi przodkowie.

Lothar.
Chłop w średniowiecznej literaturze to sprytny łajdak co się obija i jest głupi, a jakoś ani słowa o zapłacie za pracę. Pańszczyzna, dziesięcina, to tego nie było?

SATYRA NA LENIWYCH CHŁOPÓW

Chytrze bydlą1 z pany kmiecie,
Wiele się w jich siercu plecie.
Gdy dzień panu robić mają,
Częstokroć odpoczywają.
A robią silno obłudnie:
Jedwo2 wynidą pod południe,
A na drodze postawają,
Rzekomo pługi oprawiają;
Żelazną wić3 doma słoży,
A drzewianą na pług włoży;
Wprzągają chory dobytek,
Chcąc zlechmanić4 ten dzień wszytek:
Bo umyślnie na to godzi,
Iż sie panu źle urodzi.
Gdy pan przydzie, dobrze orze -
Gdy odydzie, jako gorze5;
Stoji na roli, w lemiesz klekce:
Rzekomoć mu pług orać nie chce;
Namysłem6 potraci kliny,
Bieży do chrosta7 po jiny;
Szedw8 do chrosta za krzem9 leży,
Nierychło zasię wybieży.
Mnima-ć każdy człowiek prawie10,
By był prostak na postawie11,
Boć sie zda jako prawy wołek12,
Aleć jest chytrzy13 pachołek.

Satyra na leniwych chłopów (inc. Chytrze bydlą z pany kmiecie) – anonimowy polski utwór wierszowany, powstały około 1483 roku[1][2], należący do kręgu tzw. satyry stanowej[3].
Tytuł

Anonimowy autor nie zatytułował swojego wiersza; Satyra na leniwych chłopów to błędny tytuł nadany przez jego pierwszych wydawców – Józefa Szujskiego i Władysława Nehringa[1][2]. Według współczesnych historyków literatury powinien brzmieć: Satyra na chytrych kmieciów, ponieważ słowo "chłop" w XV wieku miało znaczenie obraźliwe i mogło zostać użyte wobec przedstawiciela każdej warstwy społecznej[2] (zob. Pieśń o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego). Ponadto rzeczywistym tematem utworu nie jest lenistwo kmieci, ale ich przebiegłość: sabotują bowiem obowiązkową pracę wykonywaną na rzecz pana w ramach pańszczyzny.
Budowa
        Zobacz w Wikiźródłach tekst
Satyry na leniwych chłopów

Utwór składa się z 26 wersów, przeważnie 8-zgłoskowych (z nielicznymi odstępstwami), rymowanych parzyście i ściśle. Zawiera niewiele środków poetyckich: dominują epitety i język potoczny[4][5]. Stosowany przez kmieci sabotaż polega na późnym wychodzeniu w pole, używaniu gorszych i psujących się narzędzi, zaprzęganiu chorego bydła i ogólnym wykonywaniu pracy w sposób lekceważący i niespieszny.
Kontekst historyczny i społeczny

Kmiecie stanowili w XV wieku około 80% polskiej wsi (pozostali to zagrodnicy i bezrolni)[2]. Dzierżawili od feudała przeważnie 1 łan ziemi (ok. 16-17 hektarów), płacąc w zamian roczny czynsz i wykonując określone prace na roli przez kilka dni w roku. Z czasem liczba obciążeń pańszczyźnianych była zwiększana. Konflikty pomiędzy kmieciami i feudałami były rozstrzygane przez sąd, jednak w praktyce przeważnie orzekano na niekorzyść niższego stanu. Kmiecie woleli sabotować pracę pańszczyźnianą, niż ją rzetelnie wykonywać. Właściciele ziemscy zdawali sobie z tego sprawę, nazywając kmieci "chytrymi" czy "przebiegłymi"[1][2].

Zachowały się średniowieczne utwory pisane w języku łacińskim, które przekazują taki obraz kmieci, np. Frowinusa Antigameratus czy poemat Mikołaja Olocha De hiis quae sunt in mundo (O występkach, które się panoszą na świecie). Z kolei w XV-wiecznym zbiorze kazań Sermones de tempore, przypisywanym Piotrowi z Miłosławia, znalazł się następujący fragment:

    Kiedy mają oddawać dziesięcinę, wtedy pokazują zboże spasione przez wieprze, świnie i bydło, mówiąc: Szlachetny panie, przecież jestem człowiekiem prostodusznym. Sam wam pokażę, gdzie mam lepsze zboże. (...) – i pokazuje tam, gdzie wie, że jest gorsze zboże (...). I to samo jest z pięciokrotną do roku ofiarą (...)[6]

Dzięki zachowanym dokumentom sądowym z 1421 roku znana jest historia konfliktu pomiędzy klasztorem w Oleśnicy a kmieciami, którzy zalegali z pracami na rzecz zakonu[2].

Aleksander Brückner odnalazł w Petersburgu rękopis z około 1600 roku zawierający m.in. utwór Opisanie przechernej i sztucznej natury chłopskiej przeciwko panom swoim. Zawierał listę przewinień chłopskiej warstwy społecznej, jego anonimowy autor prawdopodobnie wzorował się na Satyrze na chytrych kmieciów[4].
Publikacje
Wiersz został dopisany do kodeksu zawierającego słownik łaciński. Po raz pierwszy opublikował go Józef Szujski w artykule Trzy zabytki języka polskiego XIV i XV wieku (Rozprawy AU, Wydział Filologiczny, tom I, 1874). Obecnie manuskrypt przechowywany jest w Bibliotece Kapitulnej w Krakowie (sygn. 233)