Lothar napisał/a
A nie masz takiego miejsca z pracy do domu żeby można sobie tak połazić? Jakiś park, albo las? Można nawet wziąć wody w butelkę i potem umyć stopy, zanim się założy skarpetki :)
Wojtek, ja z pracy mam...9 km, hehehe. A po pracy to jeszcze zakupy. No i po drodze, asfalt, beton, asfalt, beton...
Druga tura bez Bonżura...