Koledze zachorowała córka (we śnie) potrzeba 5mln na leczenie. Mówił że jest zdesperowany, byliśmy w śródmieściu, nagle on wszedł do banku, robi napad, widzę przez okno że ochrona go otacza. Nie mam broni, założyłem maskę, wziąłem małą czarną latarkę, zaszedłem ochronę od tyłu, kazałem się kłaść na ziemię to się nikomu nic nie stanie. Usłuchali, zabrałem im broń, udało się, uciekliśmy. Kolega się chciał podzielić łupem, nie chciałem. Kazałem mu brać wszystko i uciekać do Argentyny. Bałem się że dojdą ,że to my, to było tak głupie, ale nie nikt się nie kręcił. Obudziłem się i odetchnąłem, że to tylko sen.
No to...Trzymaj się za kieszeń Wojtek "Napad na bank interpretowany jest w senniku jako zapowiedź nadchodzących wydatków. Sen ten jednak nie określa, na jaki cel spożytkowane będą pieniądze oraz czy śniący posiada ich wystarczającą ilość."
>;)))) Z kłopotów wyjdę ale widzę że trzeba "pozamiatać na podwórku" >;))))
Napad na bank
Sennik napad na bank : czy pamiętasz wszystkie szczegóły swego sennego marzenia? Byłeś w nim świadkiem, czy może sprawcą napadu na bank? To od tych szczegółów sennik uzależnia interpretację Twojej wizji.
W pierwszym przypadku oznaczać ona będzie, że los Ci sprzyja. W nadchodzących dniach uda Ci się uniknąć poważnych kłopotów. Głównie tych finansowych. Obronną ręką wyjdziesz z tarapatów, w których prawdopodobnie już teraz się znajdujesz.
Inne znaczenie snu może jednak oznaczać kłopoty i konflikty w grupie znajomych. Drzemiąca w Tobie frustracja i negatywne emocje będą musiały wreszcie zostać wyrzucone. Postaraj się, by wyrządziły jak najmniej szkód. Oczyszczenie atmosfery będzie trudne, ale pomoże Wam rozprawić się z wydarzeniami z przeszłości.