Kościół w Niemczech nie żyje z datków wiernych. Kościół w Niemczech żyje podobnie jak KK w Polsce za komuny, z państwowych pensji

Oddali kiedyś grunty i za to ich państwo utrzymuje. Jak na dłoni widać jak przebiegła prywatyzacja na byłych terenach DDR

. Tam grunty kościelne, podobnie jak grunty prywatne, po prostu przepadły. I ktoś tu poucza nas o praworządności
Druga tura bez Bonżura...