Pracuję jako przedszkolanka. Ostatnio wpadł do mnie do pracy mój chłopak. Dzieciaki bardzo go polubiły. Do tego stopnia, że kiedy wychodził część dzieciaków się popłakało, jeden chłopiec zapytał nieśmiało czy mój chłopak nie może zostać zamiast mnie, a inny z poważną miną powiedział mojemu ukochanemu, że "stać go na więcej i marnuje się przy mnie.