Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Nie umiemy wyciągać wniosków, bądź ... nie chcemy Pamiętać? >;)))

Jeżeli chodzi o używki, gorsze następstwa może przynieś odmawianie sobie czegoś, jak sama używka. Organizm nie lubi jak mu się czegoś odmawia, hehehe. A jak ma za dużo, to się broni, wymiotami...
W marcu minie 20 lat odkąd rzuciłam palenie:))
Kochałam palic,nie wyobrazałam sobie życia bez dymka;)
Rzucenie palenia przypłaciłam utyciem(potem się musiałam odchudzać),nerwicą itd.
A teraz jak widzę te pety na zdjęciu to mi niedobrze.A ciągnęło mnie 5 długich lat:)
Teraz jakby ktos mi położył 10000 albo i 100 000 przed nosem i powiedział;zapal to bym nie zapaliła.
Bo sebie znam i swój mechanizm,podswiadomość się uruchomi i tę kase bym przejarała w kilka lat;))
Jak rzucałam palenie to moje ukochane Sobieskie czerwone kosztowały coś .ok.4,7. albo ok.5 zł.juz je pamietam a paliłam tak ze 30 dziennie.