A jak by zrobić Deprywacje sensoryczną siłą swego umysłu? >;)

[Lothar.]

A nie ty? >;))




 żartuję >;P

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

A jak by tak nie mieć bogów? Człowiek jest miarą wszechrzeczy? >;P

[Lothar.]

złowiek jest miarą wszystkich rzeczy – zasada stawiająca osobę ludzką jako centralny punkt odniesienia w epistemologii. W etyce współcześnie nazywa się ona normą personalistyczną.
Zasada epistemologiczna w filozofii greckiej

Słowa te, brzmiące w oryginale gr. πάντων χρημάτων μέτρον ἄνθρωπος panton chrematon metron anthropos) – i opatrzone komentarzem: τῶν μὲν ὄντων ὡς ἔστιν, τῶν δὲ οὐκ ὄντων ὡς οὐκ ἔστιν[1] – istniejących, że istnieją, i nieistniejących, że nie istnieją, są przypisywane[2] Protagorasowi z Abdery (Platon przytoczył je w "Teajtecie" 152 a 2) i związane są z jego poglądami dotyczącymi teorii poznania. Anthropos metron (człowiek miara) oznacza dla Protagorasa, że każdy człowiek jest sam dla siebie kryterium prawdy – wszystkie doznania zmysłowe i przeświadczenia danej osoby są dla niej prawdziwe. Ponieważ jednak ludzie się różnią, to pojęcie prawdy w znaczeniu obiektywnym nie ma sensu. Oznaczałoby to całkowity relatywizm sądów – myśl tę za Protagorasem podjęli sceptycy.

Pogląd Protagorasa atakowali Demokryt z Abdery i Platon – jeżeli każdy człowiek ma rację, to rację ma również ten, kto zaprzeczy tezie Protagorasa. Albo zdanie Protagorasa jest obiektywną prawdą (i przeczy sobie), albo nie mówi nic, bo jest "prawdą subiektywną", a o istnieniu takich "prawd" wiemy od dawna.

Zauważyć należy, że pierwszej części zdania łatwo nadać wydźwięk inny niż ma zdanie pełne, zwłaszcza, jeśli nie wiadomo nic o sensie, jaki nadawał mu Protagoras. Przykładowa interpretacja w duchu humanizmu mogłaby brzmieć następująco: wszystko, czego się podejmujemy powinno mieć na celu dobro drugiego człowieka (ew. "ludzkości") i ilość uczynionego dobra jest wartością naszych działań.
W personalizmie etycznym Karola Wojtyły

W ujęciu Karola Wojtyły, osoba jest podstawowym punktem odniesienia wszelkiej etyki, gdyż jako jedyny byt w świecie jest "kimś", podczas gdy wszystkie inne byty są "czymś". Zasadę tę nazywamy normą personalistyczną[3].
Przypisy

Jeffrey Henderson, PROTAGORAS: Testimony 11, Loeb Classical Library [dostęp 2020-10-03] (ang.).
Praca zbiorowa: Oxford - Wielka Historia Świata. Cywilizacje Europy. Indoeuropejczycy - Celtowie. T. 12. Poznań: Polskie Media Amer.Com, 2006, s. 183. ISBN 83-7425-367-3.

    Por. Karol Wojtyła, Miłość i Odpowiedzialność, Lublin 2001 TN KUL, rozdz. Osoba jako podmiot i przedmiot działania

Kategorie:

    Antropologia filozoficznaEtykaEpistemologiaFilozofia starożytna

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

To też już przerabialiśmy, jacy , gdzie sa bogowie i , że człowiek może byc bogiem itd itd  Mój mieszka w Czesiu he he

I Czesiu niby pod rękę z Wojtyłą? Co za czasy,.......

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

"Ciekawa" nie znaczy, że słuszna. Teraz byś wylazł przed tłum i wyjal wszystkie flaki na wierzch, czy trochę zmądrzałeś? he he he

Właśnie,to jest ciekawe;)
Wyjmiesz flaki i co?
Ani się nie zmądrzeje ani nie znikną traumy.

Nie wiem, może komus to pomaga. Ja uważam, że każdy człowiek powinnien miec swoje miejsce "w środku w Czesiu" niedostepne dla nikogo, zeby móc tam sobie odpocząć.

Może niektórym pomaga choć nieraz słyszałam ,ze ludzie chodzą po kilka lat na terapię i nic.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ale trudniej wrócić do tego co było, Michalino :) Wszyscy patrzą i widzą. Patrząc inaczej >;) to wypowiedziałaś "życzenie" przed wspierającą cię społecznością i się zaczyna >;P

PS.
Dam przykład, załóżmy że problemem jest "brzęczący przyjaciel kobiety" kupujesz w sklepie baterie do zupełnie czego innego, a sprzedawca odkłada te baterie z powrotem na półkę. Nikt nie powiedział słowa wszyscy patrzą a masz takie rumieńce że świat zamarł w podziwie >;)

Boże,Wojtek
Upłynęła dobra chwila zanim załapałam co to ten brzęczący przyjaciel kobiety
Wiesz co?
Wolnośc zaczyna się tam gdzie nie ma wstydu(to nie moje ale mi się spodobało);))
Olać to co pomysleli;))

[Lothar.]

Język Polski jest żywy Michalino i tworzy neologizmy :) A ten niedawno usłyszałem i wydał mi się hmm :) poetycki i zabawny >;) Ale nie chodziło mi o tzw "wstyd" ale o wsparcie społeczności które może przybrać różne formy :) również takie hmm na które jesteśmy nieprzygotowani >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

A pan Owsiak jako znany syn milicjanta jest ikoną lewicy >;))

Tata Zbigniew – I sekretarz egzekutywy POP PZPR, mama Maria – urzędnik Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku, brat Andrzej – członek Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. To najbliższa rodzina Jerzego Owsiaka, o której w udzielanych mediom wywiadach stara się on raczej nie wspominać.

– Wstajemy z bratem rano, świeci słońce i rodzice chyba z okazji Dnia Dziecka dają nam takie karabinki drewniane, w które się wkłada kijek z gumką, tym się strzela i to się przykleja – wspominał kiedyś w "Wysokich Obcasach" o swojej rodzinie Jerzy Owsiak. Organizatorowi Przystanku Woodstock nie zdarza się jednak komentować przeszłości zawodowej członków swojej rodziny. Przeszłość ta dla wielu mogłaby być bowiem poważnym zaskoczeniem.

Jak podaje Gazeta Polska, ojciec Jerzego Owsiaka już w 1945 roku zgłosił się do pracy w milicji. Zbigniew Owsiak mówił wówczas, że - robi to z zamiłowania. W kolejnych latach był on m.in zastępcą komendanta posterunku ds. polityczno-wychowawczych i naczelnikiem Wydziału II Biura Dochodzeniowo-Śledczego. Pełnił również funkcję I i II sekretarza egzekutywy POP PZPR.

Jego żona - Maria Owsiak - również pracowała w MO, w Wydziale I Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, i jako urzędnik Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku.

Wspomniany wyżej brat Andrzej był członkiem Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. Organizacja ta była paramilitarną jednostką wspierającą komunistyczną milicję. Z archiwów IPN wynika, że w czerwcu 1972 roku Andrzej Owsiak złożył uroczyste przyrzeczenie "wiernie służyć ojczyźnie w realizacji zadań, do których została powołana Ochotnicza Rezerwa MO".

Temat pochodzenia z resortowej rodziny był przez Jerzego Owsiaka pomijany przez całe lata. Sprawa została nagłośniona dopiero dzięki publikacji książki "Resortowe dzieci", która obok rodziny Tomasza Lisa, Moniki Olejnik, czy Adama Michnika, odkrywa również historię najbliższych krewnych lidera WOŚP.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale trudniej wrócić do tego co było, Michalino :) Wszyscy patrzą i widzą. Patrząc inaczej >;) to wypowiedziałaś "życzenie" przed wspierającą cię społecznością i się zaczyna >;P

PS.
Dam przykład, załóżmy że problemem jest "brzęczący przyjaciel kobiety" kupujesz w sklepie baterie do zupełnie czego innego, a sprzedawca odkłada te baterie z powrotem na półkę. Nikt nie powiedział słowa wszyscy patrzą a masz takie rumieńce że świat zamarł w podziwie >;)

Boże,Wojtek
Upłynęła dobra chwila zanim załapałam co to ten brzęczący przyjaciel kobiety
Wiesz co?
Wolnośc zaczyna się tam gdzie nie ma wstydu(to nie moje ale mi się spodobało);))
Olać to co pomysleli;))

Poczucie wstydu nie dotyczy tylko sfery intymnej. A ta sentencja, to  jest taka współczesna "lewacka wolnośc" np brać sobie zasiłki i leżeć dupa do góry, kiedy ma się mozliwośc podjęcia pracy? bez wstydu, bez zażenowania okradają ciebie, mnie i innych pracujacych, albo jak cos ukradną, to jest złosc, ze go złapali. Prawo naturalne mówi, nie krzywdź siebie i innych, jak to robisz, to jednak powinieneś mieć wzgledem osób które krzywdzisz jakieś pacyfikujące twoje zachowanie uczucia, jak tego nie ma, to jest typowo lewackie postepowanie "róbta, co chceta"

Ewa,mnie właśnie chodziło o coś takiego jak napisałaś,np.jeździłam jak wariat po ulicy na rolkach i niektórzy pukali się w czoło ale ja powiedziałam sobie,że nikogo nie krzywdzę więc spoko;)
Albo założysz coś na siebie na co masz ochotę czy ufarbujesz włosy na zielono i co to kogo,nie krzywdzisz to masz prawo.
A co do nierobów na zasiłkach to masz rację .
)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Mocno jak padł do przodu >;)

[michalina]

Mam nadzieję,że facet przeżył,strasznie to wygląda.

[Lothar.]

Prześpi się i "będzie jak nowy" >;) A kac gigant >;)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.