To tylko relacja tej pani :) i nie musi być prawdziwa, Andrzeju :) W sumie to lepiej, jak wyszło wcześniej, że nie mogą się dogadać, są młodzi, znajdą inne związki >;)) A może tam jeszcze było coś innego, jak zrezygnowała i .... szukała pretekstu? Może inny, hmm, bogatszy, się kręcił? Trzeba patrzeć dalej, bo ludzie patrzą przez pryzmat hmm interesów i ukrywają prawdziwe powody swoich decyzji >;)
To tylko relacja tej pani :) i nie musi być prawdziwa, Andrzeju :) W sumie to lepiej, jak wyszło wcześniej, że nie mogą się dogadać, są młodzi, znajdą inne związki >;)) A może tam jeszcze było coś innego, jak zrezygnowała i .... szukała pretekstu? Może inny, hmm, bogatszy, się kręcił? Trzeba patrzeć dalej, bo ludzie patrzą przez pryzmat hmm interesów i ukrywają prawdziwe powody swoich decyzji >;)
Wątek jest o kompromisie. Jeżeli facet już na początku jest niezdolny do kompromisu, To rzeczywiście coś z nim nie tak i wykazuje cechy apodyktyczne...
To tylko relacja tej pani :) i nie musi być prawdziwa, Andrzeju :) W sumie to lepiej, jak wyszło wcześniej, że nie mogą się dogadać, są młodzi, znajdą inne związki >;)) A może tam jeszcze było coś innego, jak zrezygnowała i .... szukała pretekstu? Może inny, hmm, bogatszy, się kręcił? Trzeba patrzeć dalej, bo ludzie patrzą przez pryzmat hmm interesów i ukrywają prawdziwe powody swoich decyzji >;)
Wątek jest o kompromisie. Jeżeli facet już na początku jest niezdolny do kompromisu, To rzeczywiście coś z nim nie tak i wykazuje cechy apodyktyczne...
Zgadzam się tutaj z Amigo 🙂
Chociaż kompromisem mogłoby być podwójne nazwisko.
Widać nie byli sobie przeznaczeni 🙄
Myślę Serenko że to "czubek góry lodowej" i pretekst. U mnie znajomi to po ślubie wzięli nazwisko dziewczyny bo facet miał brzydkie, a poza tym nygus. Są tacy ludzie na których trzeba uważać, bo powodują straty co by nie robili.