Kawusia napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Dzieci potrafią stworzyć własny język >;)) A wiesz byłem kiedyś blisko z kumplem, zgrywaliśmy się i rozumieliśmy bez słów. Nasze drogi się rozeszły, nadal się znamy i lubimy, ale zmieniliśmy się i już go nie czuję.
Nie tylko dzieci;))
Ja z moimi kotami tez stworzyłam własny język

>;))
Rozbudowany? Ile słów, tak mniej więcej? :) Ja do psów mówię po Polsku, tylko jak przeskrobią :) to jakaś "niemczyzna" się przyplącze >;))
Mówię po polsku ale zdrobniale,jak do przedszkolaków czasem:)
Patrzę np.na na Pusię i trzymam palec do góry i mówię:Pusiu poczekaj chwilkę,zaraz dostaniesz miesko,czekaj grzecznie aż rozpakuję zakupy;))I Pusia czeka

Ona w odpowiedzi wydaje mruk ale wiesz,kazdy pomruk jest inny i co innego oznacza;))
Puśka w ogóle jest głośna i robi szum wokół siebie,jak wpada do domu to tak głośno miauczy,że az beczy,wpada i gada,i wrzeszczy czasem tak,jakby ja 1000 nieszczęść dopadło,opowiada,jak było i co jej się przytrafiło ,czasem mnie woła na podwórko;))Tygrysia jest cicha,spokojna,bardziej jak duch,subtelna i małomówna,ogólnie introwertyk;))
Michalinko a wyobraź sobie ze nasze kotki ,to znaczy moja i córki postanowiły walczyć o pozycję .No i biedny kocurek Cezar który ma to gdzieś pomyka gdzieś między nimi,a dziewczyny walczą ze sobą.Na czym to polega?Ano Kleopatra córki mimo że ma pełną miskę postanowiła jeść z miski Szadi ,która dostaje roztroju nerwowego i jest między nimi wojna.Poza tym Kleopatra córki podlizuje się wyraźnie do mnie i raniutko ,zanim Szadii przyjdzie jeść ,ta wskakuje na stół i prosi o smakołyk,dokładnie jak SZadi.Mówię wtedy do córki żeby ją zawołała i dała jej smakołyk ,a Kleopatra ją ignoruje.Dziś w nocy tak się pożarły, że obudziły wszystkich.Kocurek natomiast balansuje między nimi i stara się nie brać udziału w zatargu,dziś widziałam jak przechodził koło Kleopatry ,a ona na niego warczała,choć biedny nic jej nie robił.Widać Kleopatra chce zostać królową,ale ma problem, bo królową czuje się Szadi

O matko Kawusiu!:)
Współczuję Szadi bo to w końcu jej dom a tu jakaś uzurpatorka przyszła i chce rządzić;)
Kot jest mądry,że dwóm kobitom schodzi z drogi

Moje czasem poburczą na siebie ale im zaraz przechodzi ale wiesz,to inna sytuacja bo to siostry i od początku są razem:)
Kiedyś w nocy obudził mnie jazgot,myslałam,że sie pobiły a to ten bury kocur wlazł w nocy przez kuchenne okno,buszował po domu a one były wkurzone i przestraszone.Kocur umknal po mojej interwencji;)0