2 część o samouzdrawianiu,

[Lothar.]

Pewnie próbowałaś preparatów przeciwzapalnych i kąpieli, mnie to pomagało na rwę kulszową na lewej nodze po upadku i na kręgosłup co nadwyrężyłem i co roku się przypomina.

[Lothar.]

A nacierpiałem się jak diabli, a jeszcze pani doktor wspomniała że trzeba się przyzwyczajać jak ledwo do pracy dochodziłem pocąc się strasznie. A wystarczyło parę zastrzyków, polecili mi starego lekarza wojskowego i poszedłem prywatnie. Nie pamiętam co to było ale coś przeciwzapalnego. Upadłem na lewy pośladek i się zaczęło. Nawet nie chcę pamiętać. Byłem bardzo młody i wizja spędzenia tak życia, była bardzo przygnębiająca, a brakowało mi tylko wiedzy, jak się od tego uwolnić.

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Pewnie próbowałaś preparatów przeciwzapalnych i kąpieli, mnie to pomagało na rwę kulszową na lewej nodze po upadku i na kręgosłup co nadwyrężyłem i co roku się przypomina.

Ii tam ketoprofen forte i sirdalud.
Popróbowałam,ale żeby żreć regularnie prochy to daleka jestem od tego. Cierpię i zgrzytam ale szukam metody na likwidację przyczyny a nie skutku.
Paść się chemią to nie jest wyjście.

Ps. Bylam dzisiaj na pierwszej vibroterapii,no super luksusowy  odpoczynek.
Z papierów wynika że ja wśród wielu innych robię za królika doświadczalnego,ale takie doświadczenia to ja mogę prowadzić.

NFZ nie refunduje vibroterapii bo jest za droga,to się już dowiedziałam. Więc na ten czas szkoda marzyć o kontynuacji.
Uczestniczę w programie,który obejmuje 8 dni po godzinie. Może się wkręcę na kolejne bo mam co naprawiać.
Poza programem jak widzę w ulotce 10h kosztuje 1300zł.
Więc jestem wdzięczna prezydentowi miasta za możliwości.

[Lothar.]

Szkoda nerek i wątroby na środki przeciwbólowe Kropelko, ale z drugiej strony to żyć jakoś trzeba. Bardzo długo organizm twój się nie regeneruje, więc uszkodzenie tam dalej jest, tylko jak go naprawić? Prześwietlałaś się? Nie ma złamań, ani przemieszczeń? Może by spróbować Akupunkturą? U nas jest taki pan co się tym zajmuje, jakiś Chińczyk, co nawet ma swoją szkołę i dostać się to nielekka sprawa >;))

[Kropelka]

Prześwietlona stopa jest w porządku, ale jak mnie złamał paraliżujący ból w lędźwiach to i prześwietliłam plecy.
Nie znam jeszcze wyniku,bo nie mam czasu polecieć do lek.I kontaktu,taka jestem zapracowana.

[michalina]

Kropelka napisał/a

Prześwietlona stopa jest w porządku, ale jak mnie złamał paraliżujący ból w lędźwiach to i prześwietliłam plecy.
Nie znam jeszcze wyniku,bo nie mam czasu polecieć do lek.I kontaktu,taka jestem zapracowana.

Hej Kropelko:))
Dobrze,że zrobiłaś prześwietlenie,może nareszcie będzie konkretnie wiadomo co z kręgosłupem.
Twoje zabiegi wyglądają wspaniale,myslę,że na pewno pomogą,super sprawa!
Jak cos zdawaj relacje:))

[Lothar.]

Dużo zdrowia Kropelko, ale czy nie za dużo pracujesz? Zdrowie jest jednak najważniejsze. Przypomniałem sobie jak dawno temu koleżanka z Katowic miała rewelacyjne wyniki przy pomocy masażu stóp. Może byś spróbowała? Tylko trzeba być cierpliwym bo to działa powoli.

[Kropelka]

michalina napisał/a

Kropelka napisał/a

Prześwietlona stopa jest w porządku, ale jak mnie złamał paraliżujący ból w lędźwiach to i prześwietliłam plecy.
Nie znam jeszcze wyniku,bo nie mam czasu polecieć do lek.I kontaktu,taka jestem zapracowana.

Hej Kropelko:))
Dobrze,że zrobiłaś prześwietlenie,może nareszcie będzie konkretnie wiadomo co z kręgosłupem.
Twoje zabiegi wyglądają wspaniale,myslę,że na pewno pomogą,super sprawa!
Jak cos zdawaj relacje:))

Relacja z dnia drugiego.

Zacznę od tego jaki klimat.
Wchodzę do długiej sali,gdzie świecą na bokach kinkiety. Jest 6 leżanek,pilotem regulowanych,na nich moduły Vitberga i osoby rehabilitowane.
Każdy niemal ma inną konfigurację z racji różnorodności problemów zdrowotnych.
Trzech pracujących rehabilitantów zamiennie zajmuje się komfortowym ułozeniem pacjentów, włączeniem programu rehabilitacji oraz przykryciem na życzenie kocykiem w kolorze  limonki.
Na przeciwko z telebimów "leci" płytka z sentencjami i ciekawostkami z zakresu anatomii,można poprosić o instruktaż vibromasażu,jeśli ktoś decyduje się na kupno. Dodatkowo rehabilitanci opowiadają  i odpowiadają.

W dniu drugim czyli wczoraj bez spiny zażyczyłam sobie wygodniejsze ułożenie, po czym wsadziłam słuchawki do uszu i dpaliłam z YTubki muzę Sofeżową 174hz.
Bosko odpoczęłam,przy pobudzaniu układu krążenia, bo mam przydzielony drenaż żylno-limfatyczny.

Dzisiaj w 3 dniu zapytano,kto chce nauczyć się obsługi pilota z racji tego że wypożyczają sprzęt, więc się zgłosiłam,a za mna kilka osób się odwazyło.

Czuję się tam jak w sf filmie, genialnie.

Pozdrawiam i polecam.

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Dużo zdrowia Kropelko, ale czy nie za dużo pracujesz? Zdrowie jest jednak najważniejsze. Przypomniałem sobie jak dawno temu koleżanka z Katowic miała rewelacyjne wyniki przy pomocy masażu stóp. Może byś spróbowała? Tylko trzeba być cierpliwym bo to działa powoli.

Dzięki Wojo.
Pewnie za dużo pracuję, choć ja tego nie widzę, wszak 6 godzin zawodu ktoś by powiedział co to jest.  Dochodzą jeszcze godziny na zakupy,ogarnięcie chałupy,posiłki,odwiedzanie seniorów,działka i przetwory.
No sporo  tego.

Receptory na podeszwach i dłoniach znam od dziecka bo rodzice się tym interesowali.
Przy infekcjach kataralnych u domowników zawsze pierwsze co to wyciskam z nich ból w paluszkach

[michalina]

Kropelka napisał/a

michalina napisał/a

Kropelka napisał/a

Prześwietlona stopa jest w porządku, ale jak mnie złamał paraliżujący ból w lędźwiach to i prześwietliłam plecy.
Nie znam jeszcze wyniku,bo nie mam czasu polecieć do lek.I kontaktu,taka jestem zapracowana.

Hej Kropelko:))
Dobrze,że zrobiłaś prześwietlenie,może nareszcie będzie konkretnie wiadomo co z kręgosłupem.
Twoje zabiegi wyglądają wspaniale,myslę,że na pewno pomogą,super sprawa!
Jak cos zdawaj relacje:))

Relacja z dnia drugiego.

Zacznę od tego jaki klimat.
Wchodzę do długiej sali,gdzie świecą na bokach kinkiety. Jest 6 leżanek,pilotem regulowanych,na nich moduły Vitberga i osoby rehabilitowane.
Każdy niemal ma inną konfigurację z racji różnorodności problemów zdrowotnych.
Trzech pracujących rehabilitantów zamiennie zajmuje się komfortowym ułozeniem pacjentów, włączeniem programu rehabilitacji oraz przykryciem na życzenie kocykiem w kolorze  limonki.
Na przeciwko z telebimów "leci" płytka z sentencjami i ciekawostkami z zakresu anatomii,można poprosić o instruktaż vibromasażu,jeśli ktoś decyduje się na kupno. Dodatkowo rehabilitanci opowiadają  i odpowiadają.

W dniu drugim czyli wczoraj bez spiny zażyczyłam sobie wygodniejsze ułożenie, po czym wsadziłam słuchawki do uszu i dpaliłam z YTubki muzę Sofeżową 174hz.
Bosko odpoczęłam,przy pobudzaniu układu krążenia, bo mam przydzielony drenaż żylno-limfatyczny.

Dzisiaj w 3 dniu zapytano,kto chce nauczyć się obsługi pilota z racji tego że wypożyczają sprzęt, więc się zgłosiłam,a za mna kilka osób się odwazyło.

Czuję się tam jak w sf filmie, genialnie.

Pozdrawiam i polecam.

Dziękuję Kropelko:))
Brzmi wspaniale:))
Jak Ci nie pomoże na kregosłup to na pewno Ci się ogólnie poprawi jakość zdrowia:))
Z tego,co piszesz to świetny relaks,warto było tam sie dodzwonić:))Ciekawe jak się b.czuła na koniec zabiegów.

[Kropelka]

Hejka Michalino.
Rewelacyjnie odpoczywam, na kręgosłup też mam obiecane.
A trafiłam na to z tzw dupy ;) ot pojawiła się oferta na fejsie, bez jakichkolwiek oczekiwań tak sobie tylko wpisałam nr telefonu, swojego maila i ciekawa bylam czy zadzwonią.
I pykło,zadzwoniła Beatka a ja w pracy i nie mogłam rozmawiać za dlugo.
Po dwóch tyg. zadzwonila znowu z tym że o późniejszej godz. i dograłyśmy termin.

Też jestem ciekawa efektow po tych 8 godzinach.
8 dni po godzinie.
Leżę sobie tam godzinę po pracy i zaprogramowałam sobie w głowie mieć wyj..ne na wszystko prócz mojego relaxu.

[michalina]

Kropelka napisał/a

Hejka Michalino.
Rewelacyjnie odpoczywam, na kręgosłup też mam obiecane.
A trafiłam na to z tzw dupy ;) ot pojawiła się oferta na fejsie, bez jakichkolwiek oczekiwań tak sobie tylko wpisałam nr telefonu, swojego maila i ciekawa bylam czy zadzwonią.
I pykło,zadzwoniła Beatka a ja w pracy i nie mogłam rozmawiać za dlugo.
Po dwóch tyg. zadzwonila znowu z tym że o późniejszej godz. i dograłyśmy termin.

Też jestem ciekawa efektow po tych 8 godzinach.
8 dni po godzinie.
Leżę sobie tam godzinę po pracy i zaprogramowałam sobie w głowie mieć wyj..ne na wszystko prócz mojego relaxu.

Myślę,że skoro sie całkowicie relaksujesz to efektem tego będzie zapoczątkowanie uzdrowienia,relaks jest mega ważny.
Czytam teraz "Kod Uzdrawiania",książka polecana przez prof.Danutę Rutkowska która tu juz wklejałam kiedys kilka razy.
Ale kochana tak czy siak proszę znajdź chwilkę i odbierz wynik prześwietlenia,moze tam się znajdzie jakaś dokładna wskazówka,jak działać:))
Miłego,pozdrowionka:))

[Kropelka]

Dzięki za polecenie.
Jestem już tak mega zmęczona cierpieniem(to już 13cie mcy jak łupie w krzyżu) w tym trzy miesiące nerwobóli całej prawej strony od pasa w dół. Zmęczona pracą w pracy, chodzeniem,siedzeniem i leżeniem,ze juz nie wyrabiam,teraz dopiero chce mi się płakać bo już nie mam siły cierpieć.

[michalina]

Kropelka napisał/a

Dzięki za polecenie.
Jestem już tak mega zmęczona cierpieniem(to już 13cie mcy jak łupie w krzyżu) w tym trzy miesiące nerwobóli całej prawej strony od pasa w dół. Zmęczona pracą w pracy, chodzeniem,siedzeniem i leżeniem,ze juz nie wyrabiam,teraz dopiero chce mi się płakać bo już nie mam siły cierpieć.

Tak między nami mowiąc to nie wiem jak to znosisz,koszmar po prostu.
Kropelko może to prześwietlenie coś wykaże i będzie wiadomo jak zadziałać.
Życie w ciągłym bólu to katorga dla ciała ale tez dla ducha .Cieplutko myślę o Tobie ,niech cos się zadzieje by ulżyc Twojemu cierpieniu bo już dość!
Będziemy w kontakcie,niech zadziałaja wszystkie dobre zyczenia posłane w Twoją stronę:)

[Kropelka]

Powiem tak, z punktu Totalnej biologii wyłuskałam problem bo to proste i wiem co jest przyczyną,wyłazi po kolei.
Cały męski pierwiastek jest moim bólem-prawa strona(szef,Tata,mąż,z kazdym inny problem na zasadzie "nie chcę ale powinnam),ale nie umiem jeszcze poradzić sobie z przestawieniem nastawienia.

Dzięki z całego serca ♡

[michalina]

Kropelka napisał/a

Powiem tak, z punktu Totalnej biologii wyłuskałam problem bo to proste i wiem co jest przyczyną,wyłazi po kolei.
Cały męski pierwiastek jest moim bólem-prawa strona(szef,Tata,mąż,z kazdym inny problem na zasadzie "nie chcę ale powinnam),ale nie umiem jeszcze poradzić sobie z przestawieniem nastawienia.

Dzięki z całego serca ♡

OK,pamiętaj jednakże,że mamy tez ciało i że trzeba się uzdrawiać nie tylko z poziomu ducha:)
Powiem Ci jeszcze coś,jaki jest stan naszej medycyny.
Moja znajoma kulała przez pół roku,kustykała,nie mogła chodzić bo ja bolał kręgosłup.
Lekarz zdiagnozował rwę i zwyrodnienia.Nie pomagały zabiegi ani nic,bolało nadal.
Wyobraź sobie ,ze jakis inny lekarz zlecił jej przeswietlenie nogi i okazało się,że ma złamany piszczel!!
Chodziła tak na złamanej nodze lecząc kregosłup.
Nie mówię,że masz złamaną nogę ale trzeba wziąć wszystko pod uwagę:)

[Kropelka]

Noga przeswietlona w stopie 2x,kręgosłup raz,to wypada mozg przeswietlić,bo ten kretyn wysyla impulsy.