To sekwencja na klawiaturze kalkulatora na mojej pierwszej samodzielnej robocie w Technikum >;) Facet miał prasę wycinające uszczelki i zatrudniani pracownicy, zamiast pracować w nocy, to pili, grali w karty i spali, a dopiero rano włączali maszyny >;) Jak tłok prasy opadał, to załączał przełącznik i był pod lutowany pod klawisz = w kalkulatorze i wystarczyło spisywać codziennie stan, aby widzieć ile maszyna pracowała. To było schowane, pracownicy myśleli że któryś z nich kabluje >;))